Rektor Cygnar do posła Mularczyka: możemy nie zgadzać się w wielu sprawach, ale z prawdą musimy

Rektor Cygnar do posła Mularczyka: możemy nie zgadzać się w wielu sprawach, ale z prawdą musimy

W nowosądeckiej Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej od kilku tygodni trwa konflikt między grupą żaków ze studenckiego samorządu a władzami uczelni. Jego zarzewiem stała się negatywna opinia członków Uczelnianej Rady Samorządu Studenckiego w sprawie powołania doktor Haliny Potok na stanowisko prorektora do spraw studenckich i kształcenia. O tym pisaliśmy w naszej publikacji ,,Skąd ten konflikt w PWSZ? Studenci konta władze uczelni”

Rektor Mariusz Cygnar podważył prawomocność opinii Uczelnianej Rady Samorządu Studentów i mianował Halinę Potok na wspomniane stanowisko. Co więcej, sprawę skierował do rzecznika dyscyplinarnego wskazując na naruszenia regulaminu, studenci natomiast – do Sądu Administracyjnego. Strony sugerowały jakoby drugim dnem konfliktu były zbliżające się wybory na stanowisko rektora sądeckiej uczelni, które już za 5 miesięcy.

Sprawę jako pierwsza opisała ,,Gazeta Wyborcza”. Po publikacji materiału ,,PWSZ w Nowym Sączu. Dyscyplinarka za brak poparcia prorektor?”, poseł Arkadiusz Mularczyk wystosował pismo do rektora PWSZ Mariusza Cygnara z prośbą o ustosunkowanie się do informacji prasowych zawartych w materiale Ady Chojnickiej i Bartłomieja Kurasia.

,,Z doniesień medialnych wynika, iż mimo negatywnej opinii studenckiego samorządu Pan Rektor powołał na stanowisko prorektora ds. studenckich i kształcenia wskazaną przez siebie kandydatkę, a wobec Przewodniczącej Uczelnianej Rady Samorządu Studentów PWSZ w Nowym Sączu Pani Moniki Dyrlagi wszczęto postępowanie dyscyplinarne” – napisał poseł Mularczyk.

Jak stwierdził, z przytoczonej publikacji prasowej wynikało, że pani Monika Dyrlaga i przedstawiciele samorządu studenckiego, jeszcze przed rozpoczęciem roku akademickiego wraz z władzami uczelni mieli wspólnie i w porozumieniu uzgodnić kandydaturę na to stanowisko, co jednak nie nastąpiło. Samorząd studencki w sprawie kandydatury pani dr Haliny Potok wydał negatywną opinię wyrażając niezadowolenie z jej dotychczasowej pracy na tym stanowisku. Z kontekstu publikacji wynika, że miało to spowodować wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec studentki.

– W opublikowanym artykule prasowym pojawiają się także jeszcze inne wzbudzające niepokój kwestie jak te, że rada uczelniana jest „ustawiona”, a dyscyplinarki na PWSZ wobec „niewygodnych” studentów i wykładowców to nie pierwszyzna. Panie Rektorze, jako Parlamentarzysta Ziemi Sądeckiej dla którego Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Nowym Sączu była i jest dumą dla całej Sądecczyzny, a której rozwój wspierałem od początku jej istnienia, nie mogę przejść obojętnie obok przytaczanych w artykule prasowym niepokojących informacji – czytamy dalej w liście posła Mularczyka.

Zaznaczył jednak, iż niezwykle ceni i szanuje dotychczasowy wkład byłych rektorów oraz całej kadry naukowej, pracowników i studentów w rozwój PWSZ w Nowym Sączu, ale trzeba pamiętać, że PWSZ w Nowym Sączu powstała, aby młodzież z naszego miasta i regionu mogła podnosić swoje kwalifikacje i kształcić się u siebie na miejscu, a nie w odległych od Nowego Sącza miastach i uczelniach.

,,Z treści artykułu natomiast wynika, że atmosfera na uczelni powoduje, że niektórzy studenci nie chcą kontynuować nauki na PWSZ w Nowym Sączu. Z tych względów pozwalam sobie zwrócić się z prośbą do Pana Rektora o zajęcie stanowiska w tej publicznej już sprawie i udzielenie wyjaśnień dot. zarzucanych przez samorząd studentów nieprawidłowości w działalności PWSZ w Nowym Sączu w przedmiocie powołania kandydatki na funkcję Prorektora ds. studenckich i kształcenia, jak również wszczęcia z tego powodu postępowania dyscyplinarnego wobec Przewodniczącej Uczelnianej Rady Samorządu Studentów PWSZ Pani Moniki Dyrlagi” – zakończył swój list poseł Arkadiusz Mularczyk.

Na pismo posła odpowiedział rektor Mariusz Cygnar. Poniżej pełna treść przesłanego oświadczenia. 

W odpowiedzi na Pana prośbę z dnia 5 listopada 2019 roku, przedstawiam stosowne wyjaśnienia. W pierwszej kolejności chciałbym odnieść się do nieprawdziwych, a wręcz obraźliwych treści dotyczących Rady Uczelni. Zgodnie z art. 17 ust. 1 pkt 1 Ustawy z dnia 20 lipca 2018 roku – „Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce” (Dz.U. poz. 1668 ze zm.) rada uczelni, obok rektora i senatu, jest obowiązkowym organem uczelni publicznej. W myśl art. 230 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 3 lipca 2018 roku – Przepisy wprowadzające Ustawę – „Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce” (Dz.U. poz. 1669 ze zm.) senat uczelni publicznej powołuje pierwszą radę uczelni w terminie do dnia 30 czerwca 2019 r. (ust. 1). Sposób powołania pierwszej rady uczelni określa senat (ust. 2). Zgodnie z przywołanymi przepisami, w dniu 16 listopada 2018 r. Senat Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu podjął uchwałę nr 61/2018 w sprawie określenia sposobu powołania pierwszej 7 – osobowej Rady Uczelni, w skład której wchodzą: trzech członków wyborczych ze społeczności akademickiej, kolejnych trzech spoza Uczelni oraz Przewodniczący Uczelnianej Rady Samorządu Studentów.

Zgodnie z przyjętą jednogłośnie Uchwałą Senatu Uczelni prawo do zgłaszania kandydatów spośród społeczności akademickiej mają Rady poszczególnych Instytutów, a w przypadku osób reprezentujących otoczenie społeczno – gospodarcze (kandydaci spoza Uczelni) kandydatów proponuje Rektor. W głosowaniu tajnym, w którym brało udział 34 przedstawicieli Senatu wybrano 6 członków spośród 9 zgłoszonych kandydatów: trzech nauczycieli akademickich (adiunkt ze stopniem doktora oraz dwóch profesorów Uczelni) oraz przedstawicieli firm, z którymi Uczelnia ma wieloletnią, bogatą współpracę gwarantującą możliwość odbywania praktyk zawodowych przez studentów, realizację prac dyplomowych oraz wykonywania przyszłego zatrudnienia. W dniu 15 lutego 2019 r. Senat Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu podjął jednogłośnie Uchwałę nr 1/2019 w sprawie powołania pierwszej Rady Uczelni. Chciałbym nadmienić, że wśród członków Senatu jest ośmiu reprezentantów studentów.

Używanie przez kogokolwiek słowa „ustawiona” w stosunku do Rady Uczelni, bez fundamentalnej wiedzy, która jest zamieszczona do publicznej wiadomości na stronie Uczelni (www.pwsz-ns.edu.pl) informująca o trybie i sposobie jej powołania, obraża nie tylko moją osobę i przywołaną Radę, ale całą społeczność akademicką, którą reprezentują członkowie Senatu wybrani w demokratycznych wyborach. Odnosząc się do kwestii Prorektora ds. Studenckich i Kształcenia wyjaśniam, iż procedura powołania odbyła się zgodnie z zapisami Ustawy „Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce”. Po uważnym przeczytaniu artykułu „Dyscyplinarka za brak poparcia prorektor?”, autorstwa Ady Chojnowskiej i Bartłomieja Kurasia opublikowanym 5 listopada br. na łamach portalu krakow.wyborcza.pl, łatwo zauważyć, że w sposób jasny i szczegółowy przedstawiłem przebieg próby uzgodnienia z Uczelnianą Radą Samorządu Studentów PWSZ oraz w oparciu o art. 110 ust.8 Ustawy „Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce”, podjęcie decyzji o uchyleniu wadliwej uchwały.
Z uwagi na fakt, iż Uczelniana Rada Samorządu Studentów nie przedstawiła ważnej uchwały, należało przyjąć domniemanie o wyrażeniu zgody na powołanie przedstawionego im kandydata do pełnienia funkcji Prorektora ds. Studenckich i Kształcenia.

Nieprawdą jest, iż wobec Pani Przewodniczącej wszczęto postępowanie dyscyplinarne. Na podstawie stwierdzonych, rażących nieprawidłowości w procedurze podejmowania w/w Uchwały URSS w związku z podejrzeniem popełnienia przez Przewodniczącą przewinienia dyscyplinarnego w rozumieniu art. 307 ust.1 Ustawy „Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce”, skierowałem pismo do rzecznika dyscyplinarnego ds. studentów celem przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego, a nie dyscyplinarnego, jak przywołano w piśmie.
Niestety przedłożona dokumentacja przez Przewodniczącą URSS nie tylko skażona jest istotnymi powyżej przedstawionymi uchybieniami proceduralno – prawnymi. Na podstawie art. 305 § 4 Kodeksu postępowania karnego, zostałem powiadomiony, że zostało wszczęte dochodzenie o przestępstwo określone w art. 270 § 1 Kodeksu karnego.

Bycie Rektorem to nie przywilej, ale obowiązek o dbałość oraz rzetelne i prawidłowe wykonywanie zadań nie tylko przez siebie, ale pracowników i studentów, tym bardziej piastujących funkcje w środowisku akademickim. Sugerowanie w piśmie, że z kontekstu publikacji wynika, cytuję „miało to spowodować wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec studentki”, z powodu braku poparcia Prorektora ds. Studenckich i Kształcenia, jest informacją całkowicie nieprawdziwą i wprowadzającą opinię publiczną w błąd.
W sprawie postępowań dyscyplinarnych nauczycieli akademickich przywołać należy art. 275 ust. 1 Ustawy z dnia 20 lipca 2018 roku – „Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce”.

W myśl tego przepisu nauczyciel akademicki podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej za przewinienie dyscyplinarne stanowiące czyn uchybiający obowiązkom nauczyciela akademickiego lub godności zawodu nauczyciela akademickiego. Natomiast student podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej za naruszenie przepisów obowiązujących w uczelni oraz za czyn uchybiający godności studenta (art. 307 ust.1). Tylko zachowania wymienione w przytoczonych normach mogą stanowić przyczynę odpowiedzialności dyscyplinarnej i tylko one dotychczas były podstawą wszczynania postępowań wyjaśniających lub dyscyplinarnych.

W okresie od 1 września 2015 roku, tzn. od rozpoczęcia mojej kadencji do chwili obecnej nikt z nauczyciel akademickich nie został ukarany karą dyscyplinarną, dlatego wypowiedziane słowa przez Przewodniczącą są kolejnym kłamstwem. W przypadku odpowiedzialności studentów ponownie pozwolę sobie przywołać artykuł Ady Chojnowskiej i Bartłomieja Kurasia, w którym również opisuję przewinienia dyscyplinarne. Ponad wszelką wątpliwość sprawy dyscyplinarne, zarówno pracowników jak i studentów mają miejsce w każdej Uczelni. Można o nich przeczytać w wielu raportach, publikacjach czy corocznie sporządzanych statystykach ogólnodostępnych i liczbowo podawanych do publicznej wiadomości. Eskalowanie tego problemu wyłącznie w stosunku do Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu jest wysoce niestosowne, a taka postawa tylko szkodzi Uczelni, która jak Pan twierdzi, cytuję: „jest dumą Sądecczyzny, a której rozwój wspierałem od początku istnienia”.

Te słowa cieszą, nie tylko moją osobę, ale zapewne całą społeczność akademicką.
Z wielką przyjemnością chciałbym się zapoznać z Pańskim dotychczasowym wsparciem, którego doświadczyła Uczelnia od momentu jej powołania. Pracując od 18 lat w PWSZ na jedynym i podstawowym miejscu pracy oraz pełniąc przez okres 8 lat funkcję Prorektora ds. Studenckich i Kształcenia, a od 1 października 2015 roku funkcję Rektora, najwyraźniej umknęło mojej uwadze przywołane wsparcie, które zapewne jest wynikiem mojej niewiedzy.

Panie Pośle!

Jako Rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu, podobnie jak Pan, nie mogę przejść obojętnie wobec nieprawdziwych, a wręcz szkalujących artykułów wobec mnie, a tym samym wobec Uczelni, która ma ugruntowaną pozycję w regionie Sądecczyzny. Nie pozwolę, aby hejt tak popularny w dzisiejszych czasach, był narzędziem eskalowania pomówień i konfliktów. Ze zdziwieniem czytam, że jako Parlamentarzysta Ziemi Sądeckiej jest Pan „zaniepokojony informacjami medialnymi”. Podejrzewam, że przyjmuje je Pan jako jedyne i nie podlegające „żadnej dyskusji”.

Możemy nie zgadzać się w wielu sprawach, ale z prawdą musimy. Bardzo żałuję, że nie miałem możliwości wypowiedzenia się w bezpośredniej rozmowie, która wyjaśniłaby oszczercze, nie mające żadnego uzasadnienia treści wobec społeczności akademickiej. Publikacja Pańskiego pisma na portalu https://miastons.pl/, które również otrzymałem drogą pocztową w dniu 12 listopada br., uważam za brak zachowania należytej staranności w wykonywaniu funkcji publicznej. Opieranie się jedynie na wersji wydarzeń Przewodniczącej URSS, pomijając Rektora Uczelni w tak ważnej sprawie, nie wymaga żadnego komentarza.

Zapewniam Pana Posła, że atmosfera w Uczelni sprzyja jej rozwojowi oraz studentom, a wypowiedź jednej osoby nie może być podstawą do twierdzenia, że absolwenci studiów pierwszego stopnia nie chcą kontynuować kształcenia na studiach magisterskich. Przez okres 21 lat, dzięki staraniom wielu osób, pracowników, studentów i przyjaciół naszej Uczelni wypracowaliśmy wzorce godne naśladowania, których proszę wybaczyć, nie można zatrzeć kilkoma nieprawdziwymi treściami, zawartymi w publikacjach prasowych i na forach internetowych. Trudno nie odnieść się również do przytoczonych słów w Pańskim piśmie, cytuję: „Niezwykle cenię i szanuję dotychczasowy wkład byłych Rektorów oraz całej kadry naukowej, pracowników i studentów w rozwój PWSZ w Nowym Sączu”. Proszę jednak nie zapominać o tych wszystkich, którzy wzięli na siebie wiele trudnych obowiązków i podjęli się ogromu pracy w obecnej kadencji, która rozpoczęła się 1 września 2015 r. i będzie trwać do 31 sierpnia 2020 r.

Ostatnie cztery lata wiązały się z ogromnym zaangażowaniem całej społeczności akademickiej, zarówno kadry naukowo-dydaktycznej, pracowników administracji, jak i studentów, wynikającym z konieczności wdrożenia reformy systemu szkolnictwa wyższego, a w szczególności z wprowadzaniem najpierw profilu praktycznego na wszystkich kierunkach studiów, a później kolejnych modyfikacji programów studiów w związku z wprowadzeniem ustawy „Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce”. To dzięki właśnie ich zaangażowaniu i wytężonej pracy, mogliśmy sprostać wymogom reformy, za co całej społeczności akademickiej jestem bardzo wdzięczny. Przytoczone wyżej słowa Pana Posła są dla całej społeczności akademickiej bardzo krzywdzące, a Ja jako Rektor wyrażam wobec nich zdecydowany sprzeciw.

Oprócz powyższych faktów, przywołam jedynie te najważniejsze działania z punktu widzenia strategicznego rozwoju Uczelni, które w moim przekonaniu w ostatnich czterech latach równie wysoce przyczyniły się do podniesienia jakości kształcenia, mianowicie: uruchomienie 10 kierunków studiów (w tym 5 magisterskich) – Instytut Ekonomiczny – Zarządzenie [I stopień], Ekonomika i organizacja przedsiębiorstw [II stopień]; Instytut Języków Obcych – Lingwistyka dla biznesu [I stopień]; Instytut Kultury Fizycznej – Bezpieczeństwo wewnętrzne [I stopień], Fizjoterapia [jednolite studia magisterskie]; Instytut Pedagogiczny – Pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna [jednolite studia magisterskie]; Instytut Techniczny – Transport i logistyka [I stopień], Mechatronika [II stopień], Informatyka [II stopień]; Instytut Zdrowia – Dietetyka [I stopień]) – w każdym instytucie przynajmniej jeden nowy kierunek dający młodzieży szansę m.in. na rozwój osobisty, zawodowy, realizacje planów życiowych;
⦁ przebudowa budynku biblioteki wraz remontem auli i nadanie jej im. śp. Andrzeja Bałandy, pierwszego Rektora Uczelni;
⦁ budowa Centrum Symulacji Medycznej o pow. 850 m2, które zostało otwarte 4 października br., a które służy unowocześnieniu procesu badawczo – dydaktycznego dla kierunków: Pielęgniarstwo i Ratownictwo Medyczne;
⦁ szereg powstałych nowych laboratoriów i pracowni do realizacji zajęć dydaktycznych i prac badawczych z zakresu, m.in.: biochemii, technologii żywności, dietetyki, bioniki, inżynierii materiałowej, informatyki;
⦁ duża aktywność w pozyskiwaniu środków pozabudżetowych na kwotę (ok 28 mln złotych) nie wliczając otrzymanych obligacji skarbu państwa w wysokości 22,7 mln;
⦁ rozwój kadry akademickiej, w przywołanym okresie od 1 października 2015 r. tytuły i stopnie naukowe uzyskało 30 nauczycieli akademickich, w tym 25 zatrudnionych na podstawowym miejscu pracy;
⦁ rozpoczęcie prac nad przygotowaniem dokumentacji budowanej dla największej inwestycji ostatnich lat, jaką jest budowa Instytutu Ekonomicznego, której realizacja przewidziana jest w pierwszym kwartale przyszłego roku;
⦁ przygotowania do rozbudowy Instytutu Technicznego i Pedagogicznego;
⦁ prace nad uruchomieniem od roku akademickiego 2020/21 kolejnych nowych kierunków studiów, przede wszystkim w Instytucie Języków Obcych, Instytucie Pedagogicznym i Instytucie Kultury Fizycznej.

Powyższe inicjatywy, to jedne z wielu, które zostały podjęte w ostatnich czterech latach przez Uczelnię. Duże znaczenie dla rozwoju Uczelni mają również działania m.in.: dotyczące współpracy międzynarodowej i z szeroko rozumianym otoczeniem społeczno – gospodarczym. Nie mniej jednak, pozwolę sobie przesłać Panu Posłowi po zatwierdzeniu na grudniowym Senacie, wszystkie sprawozdania z ostatnich czterech lat dla zobrazowania efektów pracy społeczności akademickiej i wynikających z nich korzyści dla Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu.

Niestety, jak wcześniej wspomniałem, żyjemy w czasach hejtu, mowy nienawiści
i manipulacji tak często doświadczanej przez wielu naszych przyjaciół i nas samych. Dzisiaj każde środowisko bez wyjątku, skażone jest ludźmi, którzy zatracili nie tylko swój wymiar etyczny, ale próbują często ograniczać swobodę innych, kosztem własnych korzyści. Nie bez przyczyny w ostatnim artykule dla portalu internetowego www.dts24.pl z dnia 15 listopada br. przywołałem najbliższe wybory na funkcję Rektora na lata 2020 – 2024, które będą odbywać się za niespełna 5 miesięcy. Problemem nie jest presja osób niezadowolonych, ponieważ każdy ma prawo do własnego „postrzegania rzeczywistości”, ale ich nieetyczne zachowanie godzące w podstawowe wartości akademickie.
Nie należę do tych, którzy ulegają naciskom i zastraszaniu przez innych bez względu na ich status społeczny, sposób ich działania czy formę przekazu. Jako obywatel żyjący w Państwie, dla którego priorytetem jest prawda i poszanowanie drugiego człowieka, wierzę w Pańską mądrość i troskę o Uczelnię, tak ważną dla wszystkich mieszkańców Sądecczyzny. Jestem przekonany, że wykonując mandat Posła Rzeczypospolitej Polskiej dołoży Pan starań, aby obiektywnie oceniać wszelkie sytuacje konfliktowe, pojawiające się w przestrzeni publicznej naszego regionu.

 

Fot. Klaudia Kulak, Jerzy Cebula

Skąd ten konflikt w sądeckiej PWSZ? Studenci kontra władze uczelni

Reklama