Publiczne przeprosiny dla Piotra z Tęgoborzy. „Sam jestem motocyklistą. Odczuwamy wielki żal”

Publiczne przeprosiny dla Piotra z Tęgoborzy. „Sam jestem motocyklistą. Odczuwamy wielki żal”

Przeprosiny, Tęgoborze, pan Waldemar, Piotr, wypadek

To doprawdy niecodzienna sytuacja. Dziś do naszej redakcji zadzwonił pan Waldemar, prywatnie mąż uczestniczki drogowego wypadku, w którym ucierpiał motocyklista – Piotr z Tęgoborzy. Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło 21 kwietnia w pobliżu stancji benzynowej. O wypadku pisaliśmy – TUTAJ. Nasz rozmówca skontaktował się z portalem DTS24 w konkretnej sprawie. Chciał publicznie przeprosić i przekazać żal w związku z zaistniałą sytuacją – mimo, że sam nie brał udziału w zdarzeniu.

– Przede wszystkim chciałbym publicznie wyrazić nasz żal w związku z tym co się stało. Jest nam bardzo przykro. Wie pan, ja sam jestem motocyklistą. Kocham to, bywam na zlotach, wiem jakiego rodzaju jest to pasja. Tamtego wieczoru samochód prowadziła moja żona. Ja sam pojawiłem się na miejscu kilka chwil później. Bardzo ubolewamy z powodu tego, co się stało. Życzymy panu Piotrowi powrotu do zdrowia – mówi pan Waldemar, po czym dodaje:

– Takie sytuacje jak wypadek nigdy nie są zamierzone. Nie zmienia to jednak faktu, że pozostaje wielki ból i żal z naszej strony. Choć ja sam nie brałem udziału w zdarzeniu to jednak w pełni odczuwam przykrość. Odzywa się we mnie też motocyklowa brać, którą ja po prostu znam. Jest nam niezmiernie źle w związku z tym co się stało. Jednocześnie chciałbym podziękować redakcji za rzetelność. Artykuły, które piszecie o takich incydentach jak ten wypadek są rzeczowe, pozbawione własnych opinii i wyolbrzymiania. To bardzo cenne. Podajecie konkretne informacje, bez dodatkowych osądów, za co dziękujemy. Życzymy panu Piotrowi powrotu do zdrowia. Jednoczymy się z rodziną. Okazało się, czego wcześniej nie wiedziałem, że mieszkamy od siebie raptem 3 kilometry. Nasze dzieci chodzą razem do szkoły. Mam nadzieję, że pan Piotr jak najszybciej będzie mógł wrócić do pełni zdrowia – mówi pan Waldemar w rozmowie z DTS24.

My tymczasem przypominamy, że dziś w godzinach porannych opublikowaliśmy artykuł pomocowy. Przyjaciele i żona poszkodowanego w wypadku Piotra wyszli z inicjatywą zbiórki, która ma na celu ratowanie zdrowia motocyklisty. Jego przyjaciele zrelacjonowali wydarzenia feralnego dnia i jasno zadeklarowali: – Jesteśmy motocyklistami, nie poddamy się, będziemy walczyć o powrót do zdrowia naszego przyjaciela. Wiemy, że jest silny i też będzie walczył. Ma dla kogo – wyrażają się jasno. Całość historii Piotra można przeczytać w dzisiejszej publikacji – TUTAJ lub klikając w poniższe zdjęcie. Przyłączamy się do apelu pomocowego i zachęcamy do wspierania motocyklisty z Tęgoborzy.

Reklama