Przemierzają Polskę, żeby ratować życie dziecka [ZDJĘCIA, FILM]

Przemierzają Polskę, żeby ratować życie dziecka [ZDJĘCIA, FILM]

Pięć dni, 700 kilometrów i długa wymagająca trasa… Wczoraj z Pruszcza Gdańskiego wystartowali ludzie dobrego serca, którzy przemierzą cały kraj, żeby pomóc choremu Jasiowi – małemu wojownikowi, który dzielnie walczy o życie od pierwszych chwil swojej obecności na świecie. Finiszem podróży będzie Nowy Sącz. To tutaj w środę odbędzie się piknik, z którego dochód pomoże rodzinie Jasia sfinansować operację.

Jaś miał urodzić się w styczniu, ale na świat przyszedł już w październiku. Ważył 960 gramów i dzięki czterokrotnej reanimacji udało się ocalić jego życie. Stwierdzono u niego przepuklinę oponowo – płucną oraz dysplazje mózgowia i oskrzelowo – płucną. Dziesięć pierwszych miesięcy życia spędził w szpitalu. Niedawno wraz z mamą pierwszy raz był w swoim domu, gdzie wyczekiwało go rodzeństwo – Ola i Kacper. Aby żyć, musi przejść poważną operację w Barcelonie. Potrzeba 400 tys. euro.

W niedzielę dwaj rowerzyści Krzysztof Zyskowski- sądeczanin i przyjaciel rodziny i Kamil Szymański rozpoczęli długą i wyczerpującą, ale z całą pewnością wartościową podróż. Trasę wraz z nimi przejadą również motocykliści z Shadow Owners Club Polska, a na ostatni etap dołączą do nich również członkowie MotoSacz.pl.

Wystartowaliśmy zaraz po ósmej w asyście trzech motocykli Shadow Owners Klub Polska. Wydawało się, że jadą zgodnie z planem. Niestety na 31 km trasy, Kamil rozwalił felgę. Gdyby nie motocykliści, byłoby kiepsko. Kamil wsiadł na miejsce pasażera i razem z jednym z motocyklistów wrócił do Torunia. Tam naprawiono koło i można było ruszyć dalej. Trasa długa, wymagająca, ale nadrobili stracone 1,5 godziny – relacjonują uczestnicy akcji.

W podróży wspierają rowerzystów nie tylko motocykliści z Shadow Owners Klub Polska, ale również trzy policyjne motocykle, które używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych usprawniły przejazd przez miasto. Ponadto w powiecie łódzkim i w samej Łodzi do akcji wkroczyły dwa radiowozy policji, które zabezpieczały przód i tył korowodu.

Dziś o godzinie 8 chłopaki z Łodzi jadą do Częstochowy. Przed nimi 130 km! Trzymamy kciuki za wszystkich rowerzystów i motocyklistów i czekamy  w środę na sądeckim rynku!

 

Reklama