Niepubliczne przedszkole ,,Mali odkrywcy”, którego dyrektorka podejrzana jest o znęcanie się nad trzyletnim Kacprem, zostało zamknięte. Władze miasta przychyliły się do wniosku Małopolskiego Kuratora Oświaty i 30 marca wykreśliły placówkę z ewidencji.
Szefowa kuratorium – Barbara Nowak tydzień temu spotkała się z prezydentem Nowego Sącza Ryszardem Nowakiem i prosiła o wykreślenie przedszkola z listy. Wysłała również w tej sprawie pismo.
– Pani kurator tu i ówdzie w mediach wypowiadała się, że przedszkole powinno zostać niezwłocznie zamknięte i prezydent przychylił się do tego wniosku – tłumaczył w rozmowie z tvn24 Józef Klimek dyrektor Wydziału Edukacji sądeckiego magistratu. – Zdaniem kurator zachodzą przesłanki do wykreślenia przedszkola z listy. Działalność tej placówki jest niezgodna między innymi z zapisami ustawy Prawo Oświatowe z dnia 14.12.2010 – dodał.
Wobec dyrektorki, na czas trwania postępowania, zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru oraz nakazu powstrzymania się od sprawowania bezpośredniej opieki nad dziećmi w placówkach oświatowo-wychowawczych. Kobieta nie scedowała swoich obowiązków żadnej z pracownic, a co za tym idzie – od 19 marca brakowało nadzoru pedagogicznego w przedszkolu – to było dodatkowym motywatorem w podjęciu decyzji o zakończeniu działania obiektu.
Dzieci, które uczęszczały do placówki przy ulicy Batalionów Chłopskich mają przygotowane miejsce w przedszkolu znajdującym się w Szkole nr 20, ale i innych prowadzonych przez miasto, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Łącznie do zlikwidowanego przedszkola uczęszczało 36 dzieci, część z nich została wypisana już wcześniej. Jednak pozostałe 28 potrzebuje pomocy miasta.
O całej sprawie pisaliśmy w poniżej zamieszczonym artykule.
