Ludomir Handzel nie zmieni pracy, Iwona Mularczyk nie zbankrutuje… Apel Emilii Brown do sądeckich radnych

Ludomir Handzel nie zmieni pracy, Iwona Mularczyk nie zbankrutuje… Apel Emilii Brown do sądeckich radnych

Prezes Fundacji  „NOX” Emilia Brown proponuje, aby pieniądze, które uda się zaoszczędzić jeśli sądeccy radni zgodzą się na obniżenie swoich diet – przeznaczyć na wsparcie osób  znajdujących się w szczególnie trudnej sytuacji: niepełnosprawnych, osób z niską emeryturą i bezdomnych.

Decyzja dotycząca wysokości diet dla przedstawicieli samorządu miasta oraz wysokości pensji prezydenta Ludomira Handzla ma zostać podjęta na sesji, która rozpocznie się dzisiaj o godz. 15.

Szczegółowa relacja z przebiegu obrad już niebawem na dts24.

Treść apelu poniżej:

27.12.2018

Szanowne Panie Radne, Szanowni Panowie Radni,

Nawiązuję do ostatnich doniesień prasy nowosądeckiej o projektach, dotyczących obniżenia diet dla radnych oraz wynagrodzenia dla prezydenta Nowego Sącza. Jako prezes fundacji pomagającej osobom fizycznie niepełnosprawnym, popieram tę inicjatywę, dlatego zwracam się do Państwa z prośbą o poparcie tych projektów. Myślę, że zaoszczędzone  pieniądze mogłyby być przeznaczone dla tych najbardziej potrzebujących – osób niepełnosprawnych, emerytów z niską emeryturą i bezdomnych,  na stworzenie nowych stanowisk pracy dla niepełnosprawnych, którzy mają szczególnie trudności w otrzymaniu pracy w Nowym Sączu.  Trudno uwierzyć, że do tej pory tak mało uwagi poświecono na stworzenie miejsc pracy dla nich w wydziałach i w spółkach Urzędu Miasta.

Podwyższenie diet miesięcznych dla radnych wydaje mi się nie tylko niemoralne, ale również niewskazane w sytuacji, gdy miasto jest  zadłużone i  ma uchwalony już  budżet na 2019 przez poprzednią władzę.  Niemoralne jest to, że  reprezentanci mieszkańców, wykorzystują swoją władzę, i decydują sami, bez konsultacji ze swoimi wyborcami, o podwyżce za pracę, która powinna być przywilejem, a jednocześnie służbą dla sądeczan.  Czy sądeccy wyborcy mogą również spodziewać się podwyżek od swoich pracodawców w 2019 roku?  Wydaje się, że na początku nowej kadencji  Rady Miasta ważniejsze jest ubolewanie większości radnych nad zwolnionymi dyrektorami oraz podwyżka diet, a nie sprawy dotyczące ogółu sądeczan.

Nie wierzę, aby ktoś chciał kandydować na radnego z myślą o odpowiednich korzyściach materialnych. W takim przypadku nie powinien kandydować, tylko  pracować w firmie oferującej dobre wynagrodzenie.  Nie wierzę, że prezydent Ludomir Handzel zmieni pracę, gdy nie otrzyma podobnego wynagrodzenia, jakie miał poprzedni prezydent. Nie wierzę, że przewodnicząca Rady Miasta, Iwona Barbara Mularczyk, mająca własne i męża-posła pobory, zbankrutuje, jeżeli nie otrzyma podwyższonej diety.  Nie sądzę, aby radni Józef Hojnor, Grzegorz Fecko czy Janusz Kwiatkowski starali się o reelekcje dla pieniędzy. Nie wierzę, żeby Krzystof Głuc czy Leszek Zegzda kandydowali na radnych, aby zarabiać więcej. Czy były wiceprezydent Wojciech Piech tak mało zarabiał, że musi teraz domagać się podwyższenia swojej diety?  Czy radny Artur Czernecki, działający na rzecz osób niepełnosprawnych i potrzebujących pomocy,  kandydował na radnego, myśląc o wysokiej miesięcznej  diecie?   Nie uważam też, że młody radny, Maciej Rogóż jest w tak krytycznej sytuacji materialnej, że dieta radnego będzie stanowiła jego główne źródło utrzymania.  Większość sądeczan musiała się długo dorabiać i nie kandydowała na radnych, aby przysporzyć sobie materialnych korzyści.

Tysiące wolontariuszy pomaga na co dzień w różnych stowarzyszeniach i fundacjach, poświęcając swój czas dla innych.  Chociaż często pracują więcej godzin społecznie niż radni, nie otrzymują żadnych diet.  Uważam, że radni powinni myśleć więcej o potrzebach sądeczan, niż o podwyższonej diecie dla siebie już w pierwszych tygodniach swojej kadencji.

Jeszcze raz apeluję do Państwa i proszę, aby o tym pomyśleć przed głosowaniem – tu nie chodzi o populizm, ale o ludzi, którzy obdarzyli Was zaufaniem i którym powinniście służyć i godnie ich reprezentować w swojej zaszczytnej roli radnego.

Emilia Brown

Prezes Fundacji Pomocy Osobom Fizycznie Niepełnosprawnym „NOX”

Czytaj też:

Ludomir Handzel zarobi ponad tysiąc złotych mniej niż jego poprzednik

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama