Wczoraj (1 września) na poddaszu jednego z domów w Powroźniku (gmina Muszyna) wybuchł pożar. Działania strażaków trwały ponad pięć godzin.
Tuż przed godziną 23:00 do Powroźnika zadysponowano zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Krynicy Zdroju, OSP Muszyna, OSP Tylicz, a także OSP Muszyna Folwark.
Gdy funkcjonariusze i druhowie przybyli na miejsce, poddasze płonęło, a z części ocieplenia dachu wydobywały się znaczne ilości dymu, widoczne już z daleka. Osoba, która zgłosiła pożar, znajdowała się przed budynkiem. Poinformowała, że w domu nikogo nie ma.
Strażacy odłączyli media, oświetlili teren działań i przeszukali budynek. Na poddaszu panowała bardzo wysoka temperatura i silne zadymienie. Źródło ognia znajdowało się w warstwie ocieplenia i trzeba było zdemontować część pokrycia dachowego.
Przy pomocy wentylatora oddymiono pomieszczenia, a następnie ewakuowano mienie. Dokładnie przelano tlącą się konstrukcję, a gdy całkowicie ugaszono pożar, sprawdzono przy pomocy kamery termowizyjnej, czy nie ma już zagrożenia.
fot. PSP w Nowym Sączu
Czytaj też: Muszyna. Pożar na ulicy Ogrodowej