We wtorek w Piwnicznej-Zdroju samochód osobowy jadąc stromą oblodzoną drogą przewrócił się na bok. Autem podróżowały cztery osoby, w tym dwoje dzieci. Na szczęście nikomu nic się nie stało, o czym informowaliśmy TUTAJ. Jak donosi nasz Czytelnik, wkrótce po tej sytuacji, gmina postanowiła zająć się zabezpieczeniem śliskiej nawierzchni.
„Po zdarzeniu, które opisywaliście, mieszkańcy domagali się od gminy, aby zadbała o tę oblodzona drogę. Jak widać, służby wzięły się porządnie za swoje obowiązki. Wcześniej było to wielką trudnością i mieszkańcy w ubiegłych latach musieli sami ją posypywać” – zwraca się do naszej redakcji jeden z Czytelników i jako dowód przesyła nagranie.
„Chodzi mi o dwa przesłania. Pierwsze, że musiało się coś wydarzyć, aby gmina dostrzegła, że powinna utrzymywać systematycznie tę drogę, bo jest naprawdę niebezpieczna, a drugie to oczywiście „nowoczesny sposób posypywania”, w który musiało się zaangażować trzech pracowników komunalnych” – pisze Czytelnik.
Jak dodaje, okoliczni mieszkańcy mają nadzieję, że od tej pory gmina będzie cały czas dbać o zimowe utrzymanie drogi, oraz że nie była to tylko jednorazowa akcja.
fot. PSP Nowy Sącz
film. Czytelnik