Piłkarski Adwent. Czy św. Mikołaj ogląda Mundial

Piłkarski Adwent. Czy św. Mikołaj ogląda Mundial

Marek Stawowczyk

Skoro już dziesiątki i setki bardziej lub mniej świętych Mikołajów przetoczyły się wczoraj przez Nowy Sącz i okolice, to teraz może już spokojnie wyjść do ludzi św. Mikołaj Marka Stawowczyka. Dzień przed 6 grudnia, dwa dni po – jaka to różnica? Nasz rysownik (zdradzamy teraz sekrety redakcyjnej kuchni) i tak powołał go na świat już we wrześniu, czyli kalendarzowo latem.

Takie były produkcyjne potrzeby specjalnego wydania DTS POLACY NA MUNDIALACH, które trafiło do drukarni na długo przed rozpoczęciem Mistrzostwa Świata w Katarze. No i sami powiedzcie, jakimi drogami chadzają skojarzenia mistrza Stawowczyka? Skąd Marek pierwszy wiedział, że 6 grudnia 2022 roku dla św. Mikołaja ważniejszy od listy prezentów może okazać się wynik meczu np. Hiszpania – Maroko? W końcu to przecież pierwszy taki Piłkarski Adwent w dziejach ludzkości i pierwszy 6 grudnia, kiedy Mikołaj zamiast swojej legendarnej czapki na głowie, może mieć w głowie piłkę i wynik toczącego się meczu na Mundialu.

A kto wczoraj nie znalazł prezentu pod poduszką, niech nie traci nadziei. Może jeszcze dzisiaj przed kolejnym meczem wpadnie do niego spóźniony facet w czerwonym mundurku. Dobrego dnia!

Reklama