Pekiniada 2022 (IV). Zjazdy filmowe

Pekiniada 2022 (IV). Zjazdy filmowe

We wczesnych godzinach porannych rozegrano na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie 2022 zjazd mężczyzn. Miał odbyć się w niedzielę, ale przełożono go z powodu wiatru. Nie wiadomo, kto by wygrał wczoraj, ale dzisiaj zwyciężył Szwajcar Beat Feuz. Zjazd to najbardziej widowiskowa konkurencja narciarstwa alpejskiego, nic przeto dziwnego, że próbowano ją zobrazować w filmie fabularnym.

Mało kto wie, że w drugiej połowie lat 60. film o zjazdowcu miał kręcić w Hollywood nasz eksportowy reżyser Roman Polański. Zabrał się do tego z entuzjazmem i ze znawstwem, bo prywatnie jest miłośnikiem narciarstwa. Kiedy później przyszło mu uciekać z USA do Francji, gdzie się urodził (w 1933 r. w Paryżu), to jak tam zamieszkał, każde ferie zimowe spędzał w Alpach i szusował razem m.in. z przyjaciółmi z Polski. W końcu nawet kupił dom w szwajcarskim ośrodku narciarskim Gstaad. Dom ten – nazywa się Milky Way (Droga Mleczna) – stał się jego azylem, kiedy za przestępstwo, o jakie oskarżono go w USA, nałożono na niego w 2009 r. areszt domowy. Uziemiony wtedy przymusowo w tym domu, montował film „Autor widmo” z Piercem Brosnanem, Ewanem McGregorem i Olivią Williams, swego czasu narzeczoną Radka Sikorskiego, kiedy przyszły polski minister obrony i spraw zagranicznych studiował na Oxfordzie.

Polański przygotowywał zatem film o zjazdowcu, ale wkrótce dostał lepszą propozycję nakręcenia satanistycznego „Dziecka Rosemary”, więc hollywoodzka wytwórnia filmowa zaangażowała na jego miejsce wyrobnika, który przyszłemu twórcy „Chinatown” nie dorastał do pięt. I mimo, iż w filmie „Szaleńczy zjazd” zagrali Robert Redford w roli zawodnika i Gene Hackman w roli trenera, ta tuzinkowa produkcja nie odniosła sukcesu i jest bardzo rzadko emitowana nawet w niszowych kanałach telewizyjnych. Zresztą najciekawsze w tym filmie jest to, że w maleńkim epizodzie wystąpił Sylvester Stallone, późniejszy Rocky i Rambo.

Jednak Redford, grający w „Szaleńczym zjeździe” głównego bohatera, antycypował postać Billa Johnsona, amerykańskiego mistrza olimpijskiego w zjeździe z Zimowych IO w Sarajewie ’84. Nigdy wcześniej Amerykanin nie odniósł takiego sukcesu w konkurencji dotychczas zarezerwowanej dla mistrzów nart z Austrii, Szwajcarii i Francji. Johnson pojechał straceńczo i odniósł tak sensacyjne zwycięstwo, że rok później w Hollywood nakręcono o nim film – „W pogoni za złotem” z Anthonym Edwardsem, któremu w roli dziennikarki sportowej partnerowała Sarah Jessica Parker, późniejsza gwiazda „Seksu w wielkim mieście”, aktorka, która nawet w wieku prawie 50 lat próbowała później grać w komediach romantycznych naiwne młódki.

Zjazdowcem, który w Sarajewie stracił złoty medal na rzecz Johnsona był słynny Austriak Franz Klammer, mistrz olimpijski z Innsbrucku ’76. Wystąpił on w artystycznym filmie dokumentalnym „Sceny narciarskie z Franzem Klammerem”, którego współreżyserem był Zbigniew Rybczyński, zdobywca Oscara z 1980 r. za krótkometrażówkę „Tango”. Właśnie poniekąd dla Rybczyńskiego wybudowano w Nowym Sączu tzw. miasteczko multimedialne na Zabełczu, gdyż ten oryginał omamił władze miejskie utopijną perspektywą stworzenia z naszego miasta światowego centrum filmu animowanego i reklamowego. I do dzisiaj ultranowoczesny obiekt, noszący ostatnio nazwę Brainville, straszy opuszczony przy wjeździe do centrum stolicy Sądecczyzny. Mieści się w sąsiedztwie miejskiego wysypiska śmieci – czyżby ktoś zawczasu przewidział jego los?

Klammer nie jest jedynym wybitnym alpejczykiem z przeszłością filmową. Wymieńmy tylko najsłynniejszych: Austriak Toni Sailer, który na ZIO w Cortinie d’Ampezzo ’56 wygrał wszystkie konkurencje alpejskie (rozgrywano wtedy slalomy specjalny i gigant oraz zjazd), ukończył szkołę aktorską w Berlinie i zagrał m.in. w niemieckim filmie „Tam, gdzie są góry”, a Francuz Jean-Claude Killy, który na ZIO w Grenoble ’68 skopiował wyczyn Sailera z Cortiny, też ma na koncie role w filmach.

Ireneusz Pawlik

zdjęcie w nagłówku: printscrean z nagrania zwycięskiego zjazdu Szwajcara.

Całe nagranie obejrzysz TUTAJ

 

Pekiniadę sponsoruje

 

Czytaj też:

Pekiniada 2022 (II). Encyklopedyści z TVP

Pekiniada 2022 (I). Pokój olimpijski

Reklama