Ostateczny przetarg ogłoszony. Stadion ma być gotowy dzień po Świętach Bożego Narodzenia

Ostateczny przetarg ogłoszony. Stadion ma być gotowy dzień po Świętach Bożego Narodzenia

Sandecja, stadion, ostateczny termin, 27 grudnia 2024 roku

Ogłoszono przetarg na dokończenie i realizację obiektu stadionu miejskiego w Nowym Sączu przy ulicy Kilińskiego. Termin wyznaczono na 27 grudnia, choć dziś już wiemy, że jest to termin związany wyłącznie ze złożoną obietnicą wyborczą o realizacji stadionu w tym roku. Racjonalnych powodów wskazania daty na 27 grudnia nie ma. Termin jest niezrozumiały, by nie powiedzieć dziwaczny.

Wyznaczenie terminu ukończenia stadionu na pierwszy dzień po Świętach Bożego Narodzenia to pokłosie wyłącznie przedwyborczych zapowiedzi. Dzień sprytny, bo wiadomo, że i tak w tym roku cały obiekt używany nie będzie. Taki termin daje za to margines błędu (możliwego przeciągnięcia odbiorów), tak, aby pierwszy mecz z dostępem do wszystkich trybun rozegrać trzy miesiące później, na początku marca 2025 roku, kiedy to rozpocznie się runda rewanżowa sezonu 2024/2025. Szczególnie teraz, gdy znana jest sytuacja sportowa Sandecji (spadek do III ligi), można by spokojnie zracjonalizować nikomu niepotrzebny już pośpiech. Ale temat budowy obiektu nadal jest mocno upolityczniony,dowodzą tego słowa wiceprezydenta Artura Bochenka na antenie Radia RDN Nowy Sącz. – Zgodnie z obietnicą przedwyborczą chcemy stadion zakończyć w roku 2024, stąd taka data w postępowaniu przetargowym. W tym momencie kończą się prace związane z elewacją trybuny „A” i z dokończeniem tej trybuny. Trwa przetarg związany z budową elewacji wokół stadionu, czyli trybuny „B”, „C” i „D”. I trzecie zamówienie ma dotyczyć realizacji całości, włącznie z oddaniem przedmiotu do użytkowania, czyli z pozyskaniem wszelkich zgód uprawniających do gry na terenie stadionu – powiedział na antenie RDN Nowy Sącz wiceprezydent Nowego Sącza Artur Bochenek.

Tymczasem jak informowaliśmy na łamach naszego portalu wczoraj, Sandecja na pewno rozpocznie najbliższy sezon w Nowym Sączu. Dopilnuje tego Polski Związek Piłki Nożnej, który wziął sądecki klub pod szczególny nadzór. Jeśli nie uda się wypełnić licencji na grę w III lidze, wówczas klub zostanie relegowany do ligi amatorskiej, w taki sposób, że wymogi grania w Nowym Sączu będzie spełniał praktycznie każdy dostępny obiekt w mieście. Pisaliśmy o tym – TUTAJ.

Czytaj także: Związek nie ustąpi. Sandecja na pewno rozpocznie nowy sezon w Nowym Sączu

Fot. Adrian Maraś

Reklama