Ojciec Augustynek grozi palcem… zza grobu

Ojciec Augustynek grozi palcem… zza grobu

W tym okolicznościowym wydaniu DTS wspominamy ludzi, którzy odeszli w mijającym roku. Ale warto wspomnieć przy tej okazji sylwetkę osoby, która zapisała się pięknymi zgłoskami w historii miasta, chociaż zmarła przed 26 laty. Tym bardziej, że w tym roku minęła 25. rocznica, kiedy jezuita ks. Władysław Augustynek został patronem obiektu sportowego – stadionu klubu Sandecji. Stadionu, którego budowa ślimaczy się niezmiernie ku niezadowoleniu kibiców piłkarskich (o czym piszemy na str. 13.). Ale to raczej nie jest wina patrona, który co najwyżej może grozić palcem zza grobu budowniczym i… władzom miasta. O zgrozo! Dochodzą sygnały, że są zakusy, by zmienić patrona, kiedy budowa szczęśliwie się zakończy. O tym wszystkim są niniejsze wspominki.

Władysław Augustynek urodził się 7 lipca 1915 r. w Jaworznie-Szczakowej w rodzinie kolejarskiej, gdzie ojciec kolejarz galicyjski pracował na dużej i ważnej węzłowej stacji kolejowej. Zapewne młody Władek nie przypuszczał, że genetycznie i dziedzicznie spędzi swoje dorosłe życie wśród braci kolejarskiej. W 1931 r. po ukończeniu I Gimnazjum im. Jana Długosza w Nowym Sączu wstąpił do zakonu jezuitów. W 1942 r., a więc w czasie tragicznej II wojny światowej, uzyskał święcenia kapłańskie. W latach 1944-1945 był wikariuszem w Nowym Sączu i Bytomiu. Następnie katechetą w Krakowie, Wrocławiu, czyli tam, gdzie były duże ośrodki jezuickie. Powrócił do Nowego Sącza w 1962 r. oczywiście do kościoła kolejowego, parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa. Obok posługi kapłańskiej, katechetycznej zasłużył się jako czynny sportowiec i piłkarz amator. Budząc zawstydzenie u nadobnych starszych parafian, kiedy to pojawiał się w krótkich spodenkach na stadionie Sandecji (Starej Sandecji) i hasał z piłką wraz ze swoimi uczniami. W latach 60. to była wręcz sensacja. Ale przecież podstawową jego działalnością było duszpasterstwo. (…)

Cały tekst przeczytasz bezpłatnie w najnowszym wydaniu DTS – dostępnym pod linkiem:

Reklama