Obszar zapowietrzony! – ostrzega tablica przy nowosądeckim moście „heleńskim”

Obszar zapowietrzony! – ostrzega tablica przy nowosądeckim moście „heleńskim”

W okolicach sądeckiego zamku tuż za mostem „heleńskim” pojawiła się tablica ostrzegawcza z napisem: „zgnilec amerykański pszczół. Obszar zapowietrzony”. Ostrzeżenie brzmi groźnie. Czy choroba pszczół zagraża ludziom? Czy sądeczanie mają się czego obawiać?

Zgnilec amerykański jest groźną chorobą pszczół, która atakuje larwy. Skutkuje zamieraniem czerwiu pszczelego. Czerwie zamierają w plastrze, w którym się rozwijają, wydzielając przy tym bardzo nieprzyjemny zapach. Jedynym sposobem skutecznego radzenia sobie z chorobą pasieki jest spalenie ula i wszystkich pszczół znajdujących się w środku.

W październiku w Jamnicy stwierdzono w pasiece chorobę zakaźną zwalczaną z urzędu, czyli zgnilec amerykański pszczół. Zlikwidowano zakażone pszczoły. Ukazało się też rozporządzenie powiatowego lekarza weterynarii w Nowym Sączu odnośnie zwalczania zgnilca na terenie określonym w tym rozporządzeniu. Tablica, która się pojawiła wyznacza granicę obszaru zapowietrzonego – informuje Włodzimierz Janczy, zastępca powiatowego lekarza weterynarii w Nowym Sączu.

Obszar zapowietrzony obejmuje około 6 km wokół ogniska choroby. Granicą tego terenu w tym przypadku jest rzeka Dunajec. Jak poinformował Włodzimierz Janczy, na tym terenie nie można organizować wystaw i targów pszczelich, zabronione jest przemieszczanie pszczół matek, pszczelich czerwi, pni pszczelich, produktów oraz sprzętów i narzędzi używanych do prac w pasiece. Poza tymi obostrzeniami, które dotyczą tylko hodowców, mieszkańcy mogą być spokojni. Jak zapewnił – zgnilec nie stwarza zagrożenia dla mieszkańców.

– Czekamy do okresu, w którym będziemy mogli zrobić przeglądy pasiek w okręgu zapowietrzonym i jeśli nie wykryjemy żadnego zgnilca, chorobę uznamy za wygasłą. Będziemy też mogli znieść wszelkiego rodzaju zaostrzenia – dodał.

Zobacz też:

„Zazdrość? Zgadzam się z księdzem Józefem Tischnerem, że to jest najgłupszy z grzechów głównych, bo nie daje żadnej przyjemności. Po co grzeszyć bez przyjemności? [Andrzej Czerwiński w rozmowie z Wojciechem Molendowiczem]

Andrzej Czerwiński gościem Studio DTS: zazdrość to najgłupszy z grzechów…

 

 

Reklama