Nowy Sącz. Daniel Oleksy zagrał Żyda w filmie Magnezja!

Nowy Sącz. Daniel Oleksy zagrał Żyda w filmie Magnezja!

Magnezja

DTS YOUNG. Daniel Oleksy od lat angażuje się artystycznie jako aktor Teatru Nowego w Nowym Sączu. Rok temu wziął udział w castingu do filmu Magnezja. Zdjęcia odbywały się na terenie sądeckiego Miasteczka Galicyjskiego. Produkcja dostrzegła w nim „to coś” i w ten sposób został statystą na planie zdjęciowym. Film można już od kilku dni oglądać w kinie Sokół w Nowym Sączu. 

Daniel Oleksy Magnezja

Magdalena Koc: – Jak dostałeś rolę w filmie „Magnezja”?

Daniel Oleksy: – Poprzez Teatr Nowy w Nowym Sączu. Jest on zaprzyjaźniony z Agencją Castingową ABM. Obecnie do niej właśnie należę, dodatkowo casting odbywał się na terenie Teatru.

MK: – Co czułeś, kiedy produkcja się z tobą skontaktowała?

DO: – Ucieszyłem się i byłem podekscytowany, ponieważ pierwszy raz miałem możliwość uczestniczyć w produkcji kinowego filmu o dużym budżecie.

MK: – Jak wyglądała twoja praca na planie?

DO: – Przez dwa dni musiałem stawić się na planie o piątej rano, ponieważ praca zaczynała się od godziny szóstej. Na planie było około stu osób. Nie uczestniczyłem w każdej akcji kamery, ale większość czasu grzałem się we wrześniowym upale, w dość grubym stroju. Miałem możliwość przerwy co jakiś czas, kiedy nie byłem potrzebny. Otrzymałem kilka bułek oraz kilka misek zupy z dostawy planu.

MK: – Czy miałeś możliwość spotkania aktorów wcielających się w główne role? Jacy oni są? Jak pracowało im się w Nowym Sączu?

DO: – To był jeden z powodów, dla którego jeszcze bardziej chciałem się tam znaleźć. Akurat miałem możliwość być charakteryzowany w momencie, kiedy obok siedzieli Dawid Ogrodnik i Mateusz Kościukiewicz. W emocjach rozpocząłem z nimi długą rozmowę, między innymi o moich ambicjach startowania do szkoły aktorskiej. Oboje wydawali się zainteresowani, ale w pewnej chwili Dawid się zdenerwował – na szczęście było to chwilowe. Spotkaliśmy się jeszcze kilka razy, więc pewnie mnie zapamiętał (śmiech). Mam z nimi jeszcze parę anegdot – wesołych i mniej wesołych [o tym posłuchaj w poniższym nagraniu]. Spotkałem także Agatę Kuleszę, ale tylko przelotnie. Każdy z pracowników planu był skupiony na pracy. Nie czuli się oni ani dobrze, ani źle w Nowym Sączu. Ot, nowe miejsce pracy.

Daniel Oleksy Magnezja

MK: – Jakie to uczucie widzieć siebie na dużym ekranie?

DO: – Nie była to moja pierwsza przygoda. Zagrałem już wcześniej młodą wersję głównego bohatera w  fabularyzowanym filmie dokumentalnym o Bolesławie Barbackim – „Portret Polaka”. Przy „Magnezji” również pojawiła się szansa na scenę mówioną. Bardzo się ekscytowałem, że miałem możliwość być zauważonym przez szerokie grono widzów, jednak wycięli moją scenę mówioną. Robiliśmy do niej kilka dubli. Pojawiam się przelotnie – na tyle krótko, że nawet sam siebie nie widziałem (śmiech). Niemniej, polecam film, ponieważ jest świetnie zrobiony.

MK: – Co wiedziałeś na temat tego filmu, kiedy zaczynały się zdjęcia? Czytałeś chociaż scenariusz?

DO: – Nie wiedziałem o tym filmie nic prócz tego, że jest stylizowany na western.

MK: – A jak oceniasz to, co zobaczyłeś na ekranie? Co Cię zaskoczyło? A może rozczarowało?

DO: Nic mnie nie rozczarowało. Zawsze zaskakuje mnie to, jak wygląda dana scena na planie, a jak na ekranie. Na pewno zaskoczyła mnie stylizacja na stary film, ponieważ (prawdopodobnie) w postprodukcji dodano odcień sepii, jak na starszych zdjęciach. Sam fakt, jak połączyli w jedną całość kadry z różnych miejsc w jedną spójną lokację, budzi we mnie podziw.

MK: – Czy zawsze chciałeś wystąpić w filmie? Interesujesz się kinem?

DO: – Tak, to moje marzenie, aby zostać aktorem teatralnym i filmowym. Praca jako statysta pomaga mi trochę przetrzeć szlak do ziszczenia tego celu.

MK: – Ta rola w jakiś sposób otworzyła Ci drzwi do dalszej kariery?

DO: – Jak już powiedziałem, wiążę swoją przyszłość z aktorstwem, aczkolwiek nie liczę, że praca jako statysta wystarczy do urzeczywistnienia marzeń. Do tej pory miałem jeszcze kilka innych przygód przed kamerą (dzięki dobremu kontaktowi z ABM-em) i niezmiennie uważam, że ta aktywność to świetna przygoda.

Specjalnie dla DTS YOUNG Daniel nagrał swoje wspomnienia z planu:

Magnezję” można obejrzeć w Kinie Sokół w Nowym Sączu. Film trwa dwie godziny, a kategoria wiekowa sugeruje odbiorców, którzy ukończyli już 15 lat. Bilety ulgowe kosztują 13, a normalne – 16 zł. Kino działa zgodnie z obowiązującymi zaleceniami sanitarno-epidemiologicznymi. Możecie śmiało przyjść i mieć pewność, że będziecie się świetnie bawić. Jedyne, o czym musicie pamiętać, to maseczka i fakt, że dostępne są co drugie fotele. Po długiej przerwie, kiedy kina były zamknięte, warto wrócić przed ekran i poznać nową, ciekawą opowieść! Link do opisu filmu jest dostępny tutaj. Zapraszamy w imieniu redakcji DTS YOUNG oraz Kina Sokół.

Zapraszamy również do sądeckiego MOK, gdzie w niedzielę 13 czerwca odbyła się premiera spektaklu „Wolf”. Jest to niesamowita historia, mówiąca o różnicy między gatunkami, które wychowują się w różnych środowiskach. Recenzję według DTS YOUNG możecie przeczytać tutaj.

Magdalena Koc

Zdjęcie główne: Materiały prasowe

Fot. Arch. Daniela Oleksego

Reklama