Nasz Nowy Dom z pomocą rodzinie ze Stańkowej

Nasz Nowy Dom z pomocą rodzinie ze Stańkowej

Rodzina Doboszów, czyli pani Ewelina, pan Jan oraz ich córeczki mieszkają w domu, który został wybudowany około 1948 roku. Do tej pory budynek nie był dostosowany do ich potrzeb, a zwłaszcza do niepełnosprawności siedmioletnich bliźniaczek: Natalii i Klaudii. Dzięki ekipie programu Nasz Nowy Dom sytuacja zmieniła się diametralnie. Odcinek, którego bohaterami była rodzina ze Stańkowej (gmina Łososina Dolna) został wyemitowany na antenie telewizji Polsat w ubiegłym tygodniu.

Córki państwa Doboszów urodziły się jako wcześniaki, w 33 tygodniu ciąży. Natalka otrzymała 7 punktów w skali Apgar, Klaudia zaledwie jeden. Co więcej, dziewczynka kilka dni po urodzeniu doznała wylewu dokomorowego. Klaudia ma zdiagnozowane dziecięce porażenie mózgowe pod postacią czterokończynowego niedowładu, częściowy zanik nerwu wzrokowego, wodogłowie pokrwotoczne, dysplazję oskrzelowo-płucną, padaczkę i ogólne opóźnienie rozwoju.

Jednak jak podkreślają jej rodzice, nieustanna rehabilitacja daje rezultaty. Kiedyś dziewczynka się tylko czołgała, a teraz potrafi przemieszczać się na kolanach.

– Z Natalią było dużo więcej problemów. Pojawiają się zaburzenia z integracji sensorycznej. Ma zdiagnozowany zespół Aspergera i jest też padaczka – mówiła pani Ewelina o drugiej z córeczek.

Trudne warunki

Dom w Stańkowej, w którym mieszka rodzina Doboszów, był domem rodzinnym pani Eweliny. Małżeństwo jeszcze przed narodzinami dziewczynek wzięło kredyt, aby wyremontować budynek. Udało się odnowić większą część parteru, zrobić ogrzewanie, kupić piec. Niestety, pieniędzy nie wystarczyło już na wymianę przeciekającego, pokrytego eternitem dachu i inne prace. Ocieplona została tylko połowa domu, a z drugiej rodzina zimą praktycznie nie korzystała.

Pani Ewelina i pan Jan zrezygnowali z pracy, by zająć się dziewczynkami. Utrzymują się z zasiłku z ośrodka pomocy społecznej i zasiłku pielęgnacyjnego. Mama 7-latek ukończyła też pedagogikę specjalną i tyflopedagogikę, czyli taką, która zajmuje się edukacją i rehabilitacją osób niedowidzących i niewidomych.

Roczny koszt rehabilitacji i zakupu sprzętu medycznego dla Klaudii i Natalii to około 90 tysięcy złotych. Dziewczynki są podopiecznymi fundacji Polsat, która pomaga pokryć te wydatki.

Nasz Nowy Dom

Na prośbę fundacji Polsat ekipa programu Nasz Nowy Dom postanowiła wyremontować dom państwa Doboszów. Problemem oprócz dachu był brak przystosowania budynku do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Wysokie progi, strome schody prowadzące do drzwi wejściowych, brak miejsca do rehabilitacji – to wszystko znacznie utrudniało funkcjonowanie dziewczynek, a zwłaszcza poruszającej się na kolanach Klaudii.

Katarzyna Dowbor wraz z ekipą przybyli do Stańkowej w ramach wyjątkowego – 250 odcinka programu. Z tej okazji prace nie zostały ograniczone limitem pięciu dni i mogły trwać dłużej. Rodzina Doboszów udała się na wakacje do Piwnicznej, a ich dom w tym czasie zmienił się nie do poznania.

Jedno z wejść do budynku zostało dostosowane tak, by z Klaudią można było łatwo wejść do środka. Wnętrze także zyskało sporo udogodnień, jak choćby poręcze w łazience, czy obniżona umywalka, które pomogą dziewczynce w samodzielnym funkcjonowaniu. Wszystkie podłogi znalazły się na równym poziomie, a dziewczynki oprócz nowych pokoi zyskały osobny pokój do rehabilitacji.

 

fot. screeny programu Nasz Nowy Dom telewizji Polsat

Czytaj też: Niecew. Służby ruszyły na pomoc starszej kobiecie

Reklama