Nabrali się na tani opał. Węgla nie ma, tysiące złotych przepadły

Nabrali się na tani opał. Węgla nie ma, tysiące złotych przepadły

węgiel

Przestępcy wykorzystają każdą okazję, by wyciągnąć pieniądze od potencjalnych ofiar. W naszym regionie doszło do kolejnych oszustw przy zakupie opału. Policjanci apelują o ostrożność.

Brak węgla w składach opału okazuje się być idealną sytuacją dla oszustów. Pod koniec sierpnia informowaliśmy o mieszkańcu gminy Uście Gorlickie, który stracił pieniądze po tym, jak „zamówił” węgiel przez internet (więcej informacji TUTAJ). W ostatnim czasie na Sądecczyźnie doszło do podobnych sytuacji – do Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu i podległych jej jednostek zgłosiły się trzy osoby, które zostały oszukane.

Jeden z mieszkańców gminy Krynicy-Zdrój zamówił na stronie internetowej firmy zajmującej się sprzedażą opału 2 tony ekogroszku. Na wskazane konto wpłacił ponad 5000 złotych. Kilka dni później postanowił sprawdzić status złożonego zamówienia. Jak się okazało, strona internetowa przedsiębiorstwa przestała istnieć.

Ofiarą oszusta padła też mieszkanka gminy Chełmiec, która na platformie ogłoszeniowej jednego z portali społecznościowych zamówiła 15 ton węgla. Za opał miała zapłacić przy odbiorze, jednak na wskazane przez „sprzedawcę” konto wpłaciła 1500 złotych. Była to rzekomo opłata za transport, który miał zostać zrealizowany w ciągu 2 tygodni. Po pewnym czasie kobieta chciała ponownie wyszukać to ogłoszenie. Wówczas wyszło na jaw, że jest ono już nieaktywne – tak samo jak numer kontaktowy do „sprzedającego”.

W bardzo podobny sposób został oszukany grybowianin, który także w mediach społecznościowych znalazł atrakcyjną ofertę dotyczącą sprzedaży węgla. Mimo przelania zaliczki w wysokości 1950 złotych na wskazany rachunek bankowy, mężczyzna nie otrzymał zamówionego towaru, a kontakt ze sprzedającym się urwał – relacjonuje Aneta Izworska z Zespołu ds. Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

Sądeccy funkcjonariusze ustalają obecnie okoliczności i sprawców tych oszustw. Apelują też o wzmożoną czujność i ograniczone zaufanie podczas tego typu zakupów. Przygotowali kilka rad, jak nie dać się oszukać w podobnych sytuacjach – można je znaleźć poniżej.

– Nie warto wierzyć w każde ogłoszenie zamieszczane w popularnych serwisach internetowych. Część z nich jest tworzona przez oszustów chcących w szybki sposób wzbogacić się naszym kosztem.

– Należy dokładnie sprawdzić ofertę i wiarygodność firmy, przeczytać opinie, sprawdzić oficjalną stronę internetową, skontaktować się z pracownikiem.

– Mocno zaniżona cena w stosunku do ceny regularnej może sugerować, że to oszustwo.

– Oszuści tworzą kopie stron internetowych firm zajmujących się sprzedażą opału. Należy dokładnie przyglądnąć się adresowi strony, ponieważ bardzo często w nazwie domeny znajduje się literówka albo przekręcona czy niepełna nazwa firmy, mimo, że strona łudząco przypomina oficjalną stronę. Najlepiej samodzielnie wpisać adres w oknie przeglądarki, ponieważ w ten sposób unikniemy stron podszywających się pod legalnie działające firmy.

– Opłacając zamówienie najlepiej korzystać z opcji zapłaty przy odbiorze, a jeśli dostępna jest tylko opłata online, należy zwrócić uwagę, czy połączenie internetowe do bankowości mobilnej jest bezpieczne (na początku adresu powinien pojawić się ciąg liter „https” oraz symbol zamkniętej kłódki).

– Nie należy odpowiadać również na tzw. super oferty przesyłane smsem lub e-mailem. Pod żadnym pozorem nie otwierajmy znajdujących się w takich wiadomościach linków, nie pobierajmy też załączników.

– Warto przechowywać całą korespondencję ze sprzedawcą, ponieważ w razie oszustwa będzie dowodem w sprawie.

fot. ilustr. KMP w Nowym Sączu


Czytaj też:

COVID-19. Kolejne osoby dostaną skierowanie na czwartą dawkę szczepionki

Reklama