Mobilizacja w Sandecji. „Trenujemy na najlepszym obiekcie, głowy zostały zresetowane”

Mobilizacja w Sandecji. „Trenujemy na najlepszym obiekcie, głowy zostały zresetowane”

Sandecja, konferencja

Potwierdziły się podawane przez nasz portal informacje mówiące o tym, że stadion w Barcicach nie jest już brany pod uwagę w kontekście gry Sandecji na tym obiekcie. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej przekazano oficjalny komunikat w tej sprawie. Zostały podjęte także inne wątki.

Prezes Tomasz Bałdys przyznał, że rozgrywanie spotkań w Barcicach byłoby nieopłacalne ze względu na szereg prac, które trzeba by wcześniej wykonać.

– To co tam zainwestujemy, nie weźmiemy później ze sobą. Lepiej jest przeznaczyć te pieniądze na inne cele. Pewne rzeczy są nie do przeskoczenia. Trzeba by wyciąć drzewa, przesunąć jeden słup energetyczny i wykonać szereg innych prac – argumentuje prezes Tomasz Bałdys.

Prezes, który zaprezentował się mediom w obecności trenerów Roberta Kasperczyka i Kordiana Wójsa przekazał wyraźnie, że celem Sandecji jest utrzymanie się na etapie II ligi. Potwierdził, że trwają prace nad pozyskaniem kolejnych dwóch zawodników (środkowy obrońca i napastnik). Jeden z tych transferów może zostać sfinalizowany do końca najbliższego tygodnia. Co na to trener Robert Kasperczyk?

– Całość naszych działań przyświeca jednemu celowi, o którym już wspomniał prezes. Jest determinacja w walce o utrzymanie, postawa zespołu napawa nas optymizmem. Ten drugi tydzień pracy był już w strefie komfortu. Zawodnicy, którzy zostali, bardzo chcą walczyć o utrzymanie, ale chcą też związać swoją przyszłość z Sandecją, aby grać o coś więcej. Głowy są zresetowane. Styl gry, który będziemy starać się preferować jest przez zawodników coraz bardziej rozumiany – podkreśla trener Kasperczyk, po czym dodaje:

– Trenujemy w Rytrze i są dwie rzeczy, które nas przy tym trzymają. Po pierwsze: jakość płyty. Nie ma na ziemi sądeckiej lepszego obiektu. Druga rzecz to gościnność prezesa Tomasza Kuliga i Roberta Lichonia. Dokładają starań, zawsze wychodzimy na zieloną murawę, mimo opadów. Proszę nam wierzyć i starać dopomagać w tym optymizmie, bo ten zespół w niedługim czasie jest w stanie walczyć o coś więcej – akcentuje szkoleniowiec.

Trener Kordian Wójs przybliżył mediom to, co działo się w ostatnim czasie, jak również nakreślił sposób prowadzenia zajęć na najbliższe tygodnie. Zaznaczył, że już od pierwszego meczu rundy wiosennej Sandecja będzie w pełni przygotowania do walki o cel. Jak podkreślił, dopóki matematycznie nie będzie zagwarantowanego utrzymania, zespół będzie w pełni skupiony na wypełnieniu swoich zamiarów.

Czytaj także: Nowy Sącz. Trzydniowy maraton dla Wiktorii. Inauguracja Młodzieżowej Orkiestry Symfonicznej

Fot: Adrian Maraś

Reklama