Miał prawie trzy promile i dwukrotnie chciał wysadzić cały blok. Groził śmiercią kilku mieszkańcom

Miał prawie trzy promile i dwukrotnie chciał wysadzić cały blok. Groził śmiercią kilku mieszkańcom

Mężczyzna, który cztery miesiące temu groził, że wysadzi cały blok na osiedlu Magdalena w Gorlicach trafił do aresztu na dwa miesiące. Jak się okazało, na swoim koncie miał także uporczywe nękanie mieszkańców. 

Do zdarzenia doszło w nocy 3 stycznia. Wówczas jeden z lokatorów odgrażał się, że odkręci wszystkie kurki z gazem i wysadzi budynek. Zabarykadował się w swoim mieszkaniu i nie reagował na komendy Policji. Nie otworzył drzwi aż do momentu przyjazdu straży pożarnej, która podjęła decyzję o ich wyważeniu. Wtedy mężczyzna wpuścił służby do środka. Trafił do szpitala psychiatrycznego, ale z niego uciekł. Funkcjonariusze ujęli go i zawieźli do Izby Wytrzeźwień w Nowym Sączu. Miał 2,92 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

– Najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie 40-letni gorliczanin, który od połowy ubiegłego roku uporczywie nękał mieszkańców bloku na jedynym z osiedli, a w momencie gdy próbowali reagować na jego zachowanie, groził im pozbawieniem życia. W tym okresie co najmniej dwukrotnie groził także mieszkańcom, że wysadzi blok w powietrze – informuje Grzegorz Szczepanek z KPP w Gorlicach.

Początkiem stycznia doszło także do rękoczynów i mężczyzna naruszył nietykalność cielesną jednej z mieszkanek bloku. 40-latek ukrywał się przed organami ścigania i nie zgłaszał na wezwania, dlatego została podjęta decyzja o jego zatrzymaniu. Prokurator wystąpił także do sądu z wnioskiem o aresztowanie. Sąd przychylił się do niego dwa dni temu.

 

 

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama