Jak wynikało z naszych nieoficjalnych informacji, w Szkole Podstawowej w Maszkowicach ewakuowano uczniów, nauczycieli i pracowników. Powodem był alarm bombowy. Budynek był sprawdzany przez służby pod kątem obecności ładunków wybuchowych.
Interwencje służb potwierdza w rozmowie z nami komisarz Justyna Basiaga, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączy.
– Dzisiaj rano dyżurny Komisariatu Policji w Starym Sączu otrzymał zgłoszenie, że na elektroniczną skrzynkę pocztową jednej ze szkół na Sądecczyźnie wpłynęła informacja dot. podłożenia ładunku wybuchowego w placówce. Na miejsce zostali skierowani policjanci, którzy po weryfikacji nie potwierdzili zagrożenia. Alarm okazał się fałszywy – poinformowała komisarz Justyna Basiaga.
Funkcjonariusze przypominają, że konsekwencje takiego czynu mogą być poważne – zgodnie z zapisami Kodeksu Karnego kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Czytaj także: Nowy Sącz. Niebezpieczne znalezisko w okolicy stacji paliw