Krzysztof Pawłowski: więcej pieniędzy nie pamiętam…

Krzysztof Pawłowski: więcej pieniędzy nie pamiętam…

Przepiękny salon w domu Krzysztofa Pawłowskiego, twórcy nowosądeckiej Wyższej Szkoły Biznesu, może pomieścić ponad 30 osób. Gospodarz miał dla tego miejsca szczególny plan. – To miał być salon polityczny. Chciałem w nim organizować spotkania, dyskusje. Kilka takich spotkań odbyło się tutaj. Ale gdy w 1993 roku przegrałem wybory, poprosiłem architekta, aby pomniejszył ten salon o kilka metrów – uśmiecha się rektor. Jak przyznał, choć misją jego szkoły było kształcenie ludzi, którzy będą potrafili skutecznie pomnażać majątek, on sam nie czuł nigdy potrzeby nieustannego bogacenia się.

Dzięki temu, że mam przedsiębiorczą żonę, kupiliśmy kiedyś kilka działek, które miały być zabezpieczeniem na przyszłość. To wszystko. Więcej zainwestowanych pieniędzy nie pamiętam… Moim największym majątkiem jest mój dom. Kilka razy w życiu kuszono mnie okazjami szybkiego zarobku, ale to trochę nie w moim stylu. Nie jest moim celem dorabianie się kolejnych pieniędzy. Chcę żyć w dobrych warunkach i takie warunki mam. Więcej nie potrzebuję – powiedział w rozmowie z Łukaszem Smolarskim w noworocznym odcinku „Biznes Misji”.

Nie jest tajemnicą, że z największą pasją rektor Pawłowski inwestował w relacje z ludźmi, ze swoimi studentami, współpracownikami, partnerami. Rozmowy, w której opowiada o swoich życiowych drogowskazach, o tym jak walczył ze skutkami udaru i wspomina jak Nowy Sącz stawał się miastem milionerów – posłuchacie poniżej:

 

Czytaj też:

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama