Dziś przed południem doszło do dwóch zdarzeń, w efekcie których pojazdy osobowe zakończyły podróż w rzece. Pierwszy incydent miał miejsce w Królowej Górnej, drugi we Florynce.
W Królowej Górnej kierowca samochodu stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi. – Samochodem podróżowała jedna osoba, która przed naszym przyjazdem opuściła o własnych siłach pojazd i znajdowała się w sąsiednim domu pod opieką mieszkańców. Ratownicy z naszego zastępu udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy osobie poszkodowanej, a następnie przekazali ją przybyłemu na miejsce zespołowi ratownictwa medycznego. Od pojazdu odłączono zasilanie elektryczne. Samochód przekazano przybyłej na miejsce rodzinie kierowcy, która we własnym zakresie przy pomocy ciągnika rolniczego wydobyła pojazd z rzeki. Kierowca po przebadaniu przez ZRM nie wymagał transportu do szpitala. Cały czas ruch kierowany był wahadłowo – relacjonują strażacy OSP Królowa Górna. Na miejscu zdarzenia byli także obecni strażacy JRG 1 Nowy Sącz i Policja.
Chwilę później, służby otrzymały podobnie brzmiące zgłoszenie – tym razem z miejscowości Florynka. Na miejscu pracowali strażacy miejscowej OSP oraz JRG 1 Nowy Sącz. Okoliczności zdarzenia wyjaśniała Policja. Działania trwały blisko 1,5 godziny. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Poniżej zdjęcia w obydwóch incydentów.
