Korzenna: nastrojowy wieczór z kolędami i pastorałkami. Nie zabrakło łez wzruszenia [zdjęcia, filmy]

Korzenna: nastrojowy wieczór z kolędami i pastorałkami. Nie zabrakło łez wzruszenia [zdjęcia, filmy]

Poniedziałkowy wieczór w kościele parafialnym w Korzennej był niezwykle klimatyczny. Koncert pod hasłem ,,Kolęda płynie z wysokości” zgromadził tłumy. Pochodzący z terenu gminy artyści wykonali znane i mniej znane utwory bożonarodzeniowe, a w finałowej kolędzie wraz Izabelą Szafrańską wystąpił nawet wójt Leszek Skowron i ks. proboszcz Tadeusz Sajdak.

Wielką moc mają świąteczne obyczaje i obrzędy, dlatego przetrwały tyle wieków. Jedną z piękniejszych tradycji bożonarodzeniowych jest śpiewanie kolęd. Pieśni opisujące narodzenie Chrystusa śpiewano już w średniowieczu. Niektóre z nich mają dziś po kilkaset lat i znane są na całym świecie, ale to u nas, w Polsce, jest ich najwięcej – mówiła Magdalena Gut z Centrum Kultury w Korzennej, rozpoczynając koncert.

Tuż po godzinie 17:00 na scenie pojawił się zespół wokalno-instrumentalny, działający przy Domu Kultury w Wojnarowej pod kierownictwem Marii Świerad. Grupa składała się z młodych muzyków: Kacper Kruczek – organy, Patryk Kołodziej – gitara, Krzysztof Rak – klarnet, Krystian Bajerski – instrumenty perkusyjne, a także wokalistki Wiktorii Kołodziej i chóru dziecięcych głosów.

Jak wyjaśniała Magdalena Gut, ludową odmianą kolęd są tak zwane kolędy domowe, czyli pastorałki. – Nikt ich nie śpiewa tak pięknie i żywo, jak zespoły regionalne – dodała, zapraszając na scenę Zespół Regionalny Lipniczanie.

Grupa zaprezentowała swoje umiejętności w tak dużym składzie, że ledwie zmieściła się na scenie. Zespół, który niedawno świętował 50-lecie swojej działalności, nieustannie się rozrasta. W korzeńskim kościele można było usłyszeć mocne głosy wielu pokoleń.

W ostatniej części koncertu można było wysłuchać utworów w wykonaniu Izabeli Szafrańskiej i zespołu w składzie: Przemysław Zalewski, Przemysław Skałuba, Daniel Kapustka, Karol Kozłowski i Marcin Drabik. Warto zaznaczyć, że artystka pochodzi z Lipnicy Wielkiej i swoje pierwsze muzyczne kroki stawiała właśnie w Zespole Regionalnym Lipniczanie.

– Przez lata prężnie rozwijała swoją działalność artystyczną, zdobywając wiele nagród muzycznych o randze ogólnopolskiej i międzynarodowej. Koncertowała między innymi w Stanach Zjednoczonych, Hiszpanii, Holandii, Niemczech, Mołdawii, Czechach, Słowacji, Rosji, Danii oraz Białorusi – mówiła o Izie Magdalena Gut.

Przypomnijmy, że o Lipniczance zrobiło się głośno, gdy z siostrami, jako zespół El Saffron, dostała się do finału VI edycji programu muzycznego „Must be the music”. Jeszcze większą popularność Izabela zyskała w 2018 roku, występując w telewizyjnym show – The Voice of Poland. 30 listopada 2019 roku w Warszawie odbyła się premiera jej debiutanckiej płyty pt. ,,Z bursztynu”.

Podczas koncertu ,,Kolęda płynie z wysokości” Iza wykonała zarówno znane kolędy, radosne, żywiołowe utwory, jak i nastrojowe pastorałki.

Wokalistka postanowiła się także podzielić sceną. Utwór ,,Oj mauluśki, maluśki” wykonała wspólnie z nią mieszkanka Lipnicy Wielkiej – Karolina Michalik. Jak zdradziła Izabela, w zdolnej nastolatce widzi siebie sprzed lat.

Z kolei do finałowego utworu artystka zaprosiła wójta Leszka Skowrona oraz ks. proboszcza Tadeusza Sajdaka. Wraz z Izą i zgromadzonymi w kościele mieszkańcami korzennej zaśpiewali kolędę ,,Cicha noc”.

Organizatorami wyjątkowego koncertu była gmina Korzenna i Gminne Centrum Kultury w Korzennej.

Reklama