Naszym gościem jest dzisiaj Piotr Kowalik (wychowanek Sandecji), który przebywa z Reprezentacją Polski na Mistrzostwach Europy U-17. Przypomnijmy. Podopieczni trenera Marcina Włodarskiego pokonali w ćwierćfinale Serbię (3:2) i awansowali do strefy medalowej. Co więcej, ten wynik zagwarantował drużynie bezpośredni awans na Mistrzostwa Świata. Jakie odczucia panują w Reprezentacji i jak swój występ w fazie grupowej ocenia Piotr Kowalik?
W dzisiejszej rozmowie z naszą redakcją piłkarz Sandecji przyznaje, że w drużynie panują bardzo dobre nastroje. Stawka będzie się toczyć o pełną pulę. Teraz, gdy zespół awansował do półfinału ME i uzyskał bezpośredni awans na MŚ, nic nie jest w stanie zatrzeć wysokiej oceny. Dokonać można czegoś więcej. I takie zamiary potwierdza młody gracz z Nowego Sącza.
– Idziemy po złoto. Atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Ćwierćfinałowy mecz z Serbią rzeczywiście był dla nas najtrudniejszym ze wszystkich dotychczasowych. Dla nas liczy się już teraz tylko półfinałowe starcie z Niemcami. Chcemy zdobyć Mistrzostwo Europy, wiemy na co nas stać. Mamy silną ekipę, sami czujemy, że możemy ten turniej wygrać – mówi Piotr Kowalik w rozmowie z portalem DTS24.
Pytany o swój debiut, który miał miejsce w grupowym starciu z Walią przyznaje, że z każdą kolejną minutą czuł się na boisku lepiej. – Początkowe fragmenty spotkania były lekko stresujące, ale potem czułem się już dobrze. Z każdym kolejnym fragmentem moja postawa była należyta. Rzeczywiście zamiar był taki, aby zamknąć lewą stronę ataku przeciwnika, wyeliminować zamiary Issaki. I to się udało w pełni, potem Issaka zmienił stronę i nie byłem już odpowiedzialny za niego. Bez ostatnich dziesięciu minut tego meczu, występ oceniam dobrze i jestem zadowolony – dodaje Piotr Kowalik.
W najbliższy wtorek o godzinie 16:30 ekipa trenera Marcina Włodarskiego zagra o awans do wielkiego finału Mistrzostw Europy U-17. Transmisja meczu w TVP Sport.
Czytaj także: Tata Marcina Janusza (dyrektor w sądeckim Starostwie Powiatowym) dumny z syna [ZDJĘCIA]