Biały bus marki Ford należący do Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Nowym Sączu dzisiejszej nocy parkował nieopodal prywatnych posesji, a jego kierowca ściągał banery kandydatów Prawa i Sprawiedliwości.
W nowosądeckim ratuszu doszło do konfrontacji pomiędzy Michałem Kądziołką z PiS, a sekretarzem miasta. Radny miasta wkroczył do gabinetu i zadał pytanie, czy biały bus o konkretnych numerach rejestracyjnych należy do urzędu miasta. Odpowiedź brzmiała ,,nie”. Wtedy Michał Kądziołka ponownie zadał pytanie, czy samochód należy do Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Nowym Sączu. Pracownik MOSIR potwierdził tę informację.
Wojenka na ściąganie banerów trwa od minimum tygodnia. Przed świętami znikały banery Małgorzaty Belskiej, sprawca został namierzony. Dwa dni temu przyłapany został na gorącym uczynku mężczyzna, który usuwał pod osłoną nocy banery Koalicji Nowosądeckiej, w tym wiceprezydenta Artura Bochenka. Mężczyznę zauważyli pracownicy ratusza, wandal przyznał się do winy. Dzisiejszej nocy ktoś podjechał służbowym busem należącym do instytucji Urzędu Miasta Nowego Sącza i usuwał benery kandydatów PiS, w tym Michała Kądziołki.
Czytaj także: Nowy Sącz. Tylko dziś zebrano prawie 100 tysięcy! Trwa społeczna mobilizacja dla Wiki Wróbel
