Kapitan Sandecji może odetchnąć z ulgą: „Nie ma tragedii”

Kapitan Sandecji może odetchnąć z ulgą: „Nie ma tragedii”

Dawid Szufryn, który w sobotnim meczu jego Sandecji przeciwko Warcie Poznań (1:2) opuścił boisko w 33 minucie spotkania, poznał lekarską diagnozę. „Ciufa” przebywał na Śląsku u dr hab. Krzysztofa Ficka.

Nie ma tragedii, mam naderwany mięsień dwugłowy. Jest to średnie naderwanie – mówi nam obrońca.

Czeka mnie od siedmiu do dziesięciu dni przerwy od treningów. Można powiedzieć, że spadł mi ten kamień z serca. Takie były już przypuszczenia zaraz po meczu, ale wiadomo, że wiedzieć coś oficjalnie a nieoficjalnie, to jednak różnica – dodaje Dawid Szufryn.

Czytaj również: SUROWA KARA DLA SANDECJI OD KOMISJI LIGI!

33-latek wrócił niedawno do gry po urazie stawu kolanowego. Kapitanowi życzymy błyskawicznego powrotu do pełni sprawności!

Odwiedź konto autora na Twitterze

Fot. R.Szurek

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama