Kąclowa. Zagrali dla Gabrysia. Kościół zadrżał w posadach

Kąclowa. Zagrali dla Gabrysia. Kościół zadrżał w posadach

Gabryś Tokarski, choroba Duchenne’a,Dziecięcy Zespół Regionalny ,,Pogórzańskie Dzieci”, koncert charytatywny, Orkiestra Dęta z Florynki

Podczas niedzielnego koncertu dla Gabrysia Tokarskiego kościół w Kąclowej drżał w posadach i ,,pękał w szwach”. Dziecięcy Zespół Regionalny ,,Pogórzańskie Dzieci” i Orkiestra Dęta z Florynki zagrali charytatywnie na rzecz chorego chłopca. Mieszkańcy Sądecczyzny, w tym głównie z Kąclowej i Łużnej wykazali się wielką hojnością, dorzucając od serca pieniądze na rzecz walki ze śmiertelną chorobą Gabrysia.

To był trzeci charytatywny koncert w kąclowskim kościele. Tym razem zadedykowany Gabrysiowi, który cierpi na niezwykle rzadką chorobę – dystrofię mięśniową Duchenne’a, która jest najgorszą postacią dystrofii mięśniowej. Choroba po kolei odbiera sprawność, uszkadza narządy. Postępuje szybko, dlatego ważna jest opieka wielu specjalistów, w tym kardiologa, neurologa, pulmonologa, ortopedy, psychologa, logopedy, dietetyka. Rehabilitacja i wsparcie farmakologiczne, to teraz jedyna broń do walki z „potworem”.

– Ostatnio Gabryś mi powiedział: ,,mamo, jak będę dorosły, to będę chodził” . Będzie chodził. Wierzymy w to – wyznaje mama chłopca.

Liczy się każda pomoc

W tej sytuacji każda pomoc jest na wagę złota. Rodzina może liczyć na ogromne wsparcie dobrych ludzi, co było widać podczas koncertu charytatywnego. Organizatorzy, czyli Dom Kultury w Kąclowej wraz z proboszczem Bolesławem Bukowcem sami wyszli z inicjatywą pomocową. Dziecięcy Zespół Regionalny ,,Pogórzańskie Dzieci” pod kierownictwem Ewy i Tadeusza Matułów oraz Orkiestra Dęta z Florynki pod batutą Andrzeja Szafrańskiego wyśpiewali Gabrysiowi kolejne rehabilitacje, wizyty u specjalistów, czy specjalistyczny sprzęt. Podczas wspólnego kolędowania kościół zatrząsnął się w posadach, a występy solowe wzruszyły niejednego mieszkańca.

– Wzruszenie odebrało mi wczoraj mowę, ale bardzo serdecznie chcę podziękować tym wszystkim wspaniałym ludziom, którzy wystąpili dla naszego synka. Tym wszystkim, którzy tak hojnie włączyli się w zbiórkę. Jesteśmy zdumieni tym, jak wielu ludzi przyszło. Dzięki temu jesteśmy spokojniejsi, bo wiemy, że mamy tysiące aniołów wokół. Nie wiedzieliśmy jak mamy się odwdzięczyć, bo słowo „dziękuję” to za mało, dlatego zamówiliśmy mszę świętą w intencjach darczyńców – mówi Weronika, mama Gabrysia.

Zebrane pieniądze zostaną wpłacone przez organizatorów na subkonto Gabrysia i w całości zostaną przeznaczone na rehabilitacje, turnusy, suplementację, prywatne wizyty u specjalistów i na specjalistyczny sprzęt medyczny.

– Jest taki piękny cytat: ,,Bóg nie daje krzyża po to, żebyśmy upadli pod jego ciężarem, ale po to, żebyśmy się otworzyli na coś więcej, na coś niepojętego. Choć to trudne, to nie miejmy nigdy co do tego wątpliwości”. My nie mamy – dodaje Weronika.

Można pomóc

Wszyscy, którzy nie mogli być na koncercie w Kąclowej, a bardzo chcą dołączyć do armii Gabrysia, mogą wspomóc go na dwa sposoby: wystarczy przy rocznym rozliczeniu przekazać dla niego 1%. Numer KRS: 0000387207
Cel szczegółowy 1%: 2205 Gabriel Tokarski albo wpłacić darowiznę: BANK MILLENIUM: 85 1160 2202 0000 0001 9214 1142. Tytuł: 2205 Gabriel Tokarski. Całą historię Gabrysia opisywaliśmy —>Tutaj: Kąclowa, Łużna. Gabryś – anielskie dziecko ze śmiertelną chorobą potrzebuje wsparcia dobrych ludzi.
>I Tutaj: Kąclowa. Wkrótce koncert charytatywny dla Gabrysia. Ludzie-anioły dołączają do drużyny chłopca

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama