Kąclowa. Wkrótce koncert charytatywny dla Gabrysia. Ludzie-anioły dołączają do drużyny chłopca

Kąclowa. Wkrótce koncert charytatywny dla Gabrysia. Ludzie-anioły dołączają do drużyny chłopca

Gabryś Tokarski, Kąclowa, typ Duchenne’a

Na odzew ludzi dobrego serca nie trzeba było długo czekać. Mieszkańcy Sądecczyzny usłyszawszy o śmiertelnej chorobie Gabrysia z Kąclowej, natychmiast ruszyli na pomoc. Powstały inicjatywy oddolne. – Jestem wzruszona tym, ilu jest dobrych ludzi, którzy podają nam pomocną dłoń. Z całego serca, najpiękniej jak umiemy, dziękujemy – mówi Weronika Tokarska, mama Gabrysia. W przyszłym tygodniu, w niedzielę, koncert charytatywny dla chłopca.

Odbędzie się on 23 stycznia o godzinie 14.30 w kościele parafialnym pw. Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej w Kąclowej (na dole). Dla Gabrysia wystąpi Dziecięcy Zespół Regionalny ,,Pogórzańskie Dzieci” pod kierownictwem Ewy i Tadeusza Matułów oraz Orkiestra Dęta z Florynki pod batutą Andrzeja Szafrańskiego. Organizatorami wydarzenia jest Dom Kultury z Kąclowej wraz z księdzem proboszczem Bolesławem Bukowcem. To trzeci koncert charytatywny w Kąclowej. Tym razem będzie on zadedykowany Gabrysiowi.

– Serdecznie zachęcamy do uczestnictwa w koncercie i prosimy o dołożenie cegiełki dla Gabrysia. Mamy nadzieję, że mieszkańcy licznie wezmą udział we wspólnym kolędowaniu, ale i przekażą dar serca chłopcu – apeluje Ewa Matuła.

Podczas koncertu zostaną zebrane pieniądze na poczet rehabilitacji Gabrysia, który codziennie walczy, by jak najdłużej pozostać sprawnym. U chłopca zdiagnozowano chorobę Duchenne’a, która jest najgorszą postacią dystrofii mięśniowej. Jest jednym z najczęstszych i najszybciej postępujących zaburzeń nerwowo-mięśniowych.  Choroba po kolei odbiera sprawność, uszkadza narządy. Postępuje szybko, dlatego ważna jest opieka wielu specjalistów, w tym kardiologa, neurologa, pulmonologa, ortopedy, psychologa, logopedy, dietetyka…

Równie ważna jest rehabilitacja i wsparcie farmakologiczne. Cały czas trwa nieustanna walka, by Gabryś jak najdłużej zachował sprawność. Obecnie medycyna nie ma lekarstwa na tę chorobę.

Jednak jest nadzieja, gdyż na świecie ciągle trwają badania nad wynalezieniem leku, który mógłby zatrzymać chorobę. Kiedy będzie dostępne lekarstwo, Gabryś musi być w dobrej formie, dlatego najlepszą walką obecnie jest ciągła rehabilitacja i stała opieka specjalistów. Na dzień dzisiejszy po chłopcu nie widać choroby, bo sam walczy o każdy krok.

– Całą sobą wierzę, że się uda, że medycyna zrobi w tym zakresie postęp, że lekarstwo zostanie wynalezione. Ja wiem, że choroba zabierze mu ręce, nogi, mięśnie… serce to także mięsień. Ale wierzę i nie przestanę wierzyć – wyznaje Weronika, mama chłopca.

Armia Gabrysia

Kiedy opublikowaliśmy pierwszy artykuł opisujący całą historię Gabrysia, wielu dobrych ludzi ruszyło na pomoc. Pojawiły się pierwsze wpłaty na koncie Gabrysia, a także inicjatywy oddolne. Podczas Sylwestra na zabawie w remizie OSP Łużna oraz po nim zebrano spontanicznie dla chłopca ponad dwa tysiące złotych. Teraz mieszkańcy Kąclowej zorganizowali dla niego koncert.

– To niesamowite jak wspaniali ludzie-anioły są wokół nas. Kochani, bardzo, bardzo wam jesteśmy wdzięczni za wsparcie finansowe, słowa otuchy i za to, że jesteście z nami. Dzięki wam czujemy, że nie ma rzeczy niemożliwych – wyznaje mama Gabrysia.

Wszyscy, którzy nie mogą być 23 stycznia na koncercie w Kąclowej, a bardzo chcą dołączyć do armii Gabrysia, mogą wspomóc go na dwa sposoby: wystarczy przy rocznym rozliczeniu przekazać dla niego 1%. Numer KRS: 0000387207
Cel szczegółowy 1%: 2205 Gabriel Tokarski albo wpłacić darowiznę: BANK MILLENIUM: 85 1160 2202 0000 0001 9214 1142. Tytuł: 2205 Gabriel Tokarski. Całą historię Gabrysia opisywaliśmy —>Tutaj: Kąclowa, Łużna. Gabryś – anielskie dziecko ze śmiertelną chorobą potrzebuje wsparcia dobrych ludzi.

Fot. arch. rodzinne/
https://www.google.pl/maps

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama