Od 10 września przez trzy kolejne weekendy w Miejskim Ośrodku Kultury w Dębicy odbywać się będą spektakle rock-opery Andrew Lloyda Webbera i Tima Rice’a „Jesus Christ Superstar”. Tytułową rolę gra sądeczanin Tomasz Bulzak, laureat „Szansy na sukces”, a widowisko wyreżyserował jego brat Jakub Bulzak, znany sądecki historyk i nauczyciel w I Liceum Ogólnokształcącym w Nowym Sączu.
Będzie to już 21 premiera przygotowana przez Dębickie Towarzystwo Muzyczno-Śpiewacze, które jest jedynym w całej Polsce amatorskim teatrem muzycznym. Jak się okazuje pomysłodawcą i szefem całego przedsięwzięcia również jest nowosądeczanin, absolwent Szkoły Muzycznej w Nowym Sączu – Paweł Adamek.
– Prywatnie brat mojej mamy, który po studiach w 1981 r. wylądował w Dębicy i od 40 lat animuje tam życie kulturalne. W czasach szkolnych uczestniczył w Sączu w działalności swojego ojca, Marcina, czyli tańczył w „Lachach” i występował w Zespole Misteryjnym przy parafii św. Małgorzaty, którymi on kierował – wyjaśnia Jakub Bulzak.
„Jesus Christ Superstar” będzie już jego 13 realizacją w Dębicy. Wcześniej reżyserował tam: „Nabucco” i „Traviatę” Verdiego, „Carmen” Bizeta, „Cyrulika sewilski ego” Rossiniego, „Halkę”, „Straszny dwór” , „Flisa” i „Verbum nobile” Moniuszki, „Napój miłosny” Donizettiego, „Wesele Figara” Mozarta, „Zemstę nietoperza” Straussa i „Skrzypka na dachu”.
W tym roku główną rolę, Jezusa, zagra brat reżysera Tomasz Bulzak, o którym ostatnio było w mediach głośno z uwagi na jego wygraną w „Szansie na sukces”. Tydzień temu debiutował na opolskim festiwalu, a jutro stanie na scenie w Dębicy, grając w swoim – jak mówił nam TUTAJ – „życiowym przedsięwzięciu”. To właśnie Tomek zaproponował, aby po „Verbum nobile” Moniuszki, dębicki teatr zrealizował rock-operę „Jesus Christ Superstar”.
– Mój brat już od czasów licealnych był zafascynowany tą kompozycją, znał na pamięć wszystkie partie i jego marzeniem było zaśpiewać kiedyś rolę Jezusa. Szykowaliśmy się na maj 2020, ale przez pandemię musieliśmy odwołać spektakle i przenieśliśmy je na wrzesień tego roku – wyjaśnia reżyser.
Rolę Annasza śpiewa Marcin Adamek – prywatnie bratanek Pawła, kuzyn Jakuba i Tomka, szef zespołu muzycznego DA „Strych”, chórzysta „Veraiconu”, mocno zaangażowany w koncerty stowarzyszenia Robimy Coś Więcej. Rolę Heroda śpiewa Sebastian Cebula, zaangażowany w masę lokalnych projektów muzycznych.
– Wyjątkowo nie rodzina… – uśmiecha się reżyser. – Jeszcze moja żona gra w orkiestrze na altówce. A opracowanie muzyczne całości zrobił Tomek ze swoją żoną Martyną. Jest więc w tym roku taki spory sądecki artystyczny desant do Dębicy – dodaje.
Podkreśla, że rock-operę „Jesus Christ Superstar” większość osób zna dzięki ekranizacji w reż. Normana Jewisona.
– Niemal wszystkim kojarzy się ona z nowoczesną formą: współczesne stroje, jeansy, T-shirty, karabiny. Natomiast ten pomysł reżysera, by akcje opowieści o Jezusie przenieść w czasy współczesne wziął się z… braku środków na wielką kostiumową produkcję. Stąd cały film nakręcono na pustyni i w ruinach starożytnych zabytków, prawie bez scenografii – przypomina Jakub Bulzak.
Na oryginalnym libretcie jest zapis, że akcja opery toczy się w Judei w I wieku naszej ery. I dlatego on w swojej inscenizacji poszedł tym tropem.
– Nasza scenografia i kostiumy starają się przenieść widza 2000 lat wstecz i przy pomocy nowoczesnej, rockowej formy muzycznej, pokazać historyczne realia ostatniego tygodnia życia Jezusa. Dzięki temu nasze przedstawienie jest unikatowe, odróżniające się od dotychczasowych produkcji teatrów zawodowych – stwierdza, zapraszając do Dębicy.
Zdjęcia z prób do „Jesus Christ Superstar” – Sebastian Cebula
Zasubskrybuj nasz kanał na You Tube STUDIO DTS i poznawaj ciekawych Sądeczan: