Justyna Kowalczyk: Nigdy się nie poddawaj

Justyna Kowalczyk: Nigdy się nie poddawaj

Nasza biegaczka narciarska z Kasiny Wielkiej w miniony weekend w norweskim Lillehammer najpierw wywalczyła siódme miejsce w sprincie, co było bardzo obiecującym wynikiem, ale niestety później nie prezentowała się już tak dobrze.

W trakcie biegu stylem dowolnym Kowalczyk z powodu braku sił zeszła z trasy. Nasza reprezentantka z minuty na minutę traciła coraz więcej do czołówki. Wcześniej, biegnąc stylem klasycznym była czternasta ze stratą 37 sekund do najlepszych.

Biegaczka przeprosiła za to wydarzenie i aktualnie przygotowuje się do kolejnych startów.

Oszczędzałam się na klasyku, żeby jakoś łyżwę wytrzymać. No to się naoszczędzałam… Przepraszam”– napisała na Twitterze. Tymczasem obecnie humor znów jej dopisuje.

Nigdy się nie poddawaj. Nigdy”– napisała 3 grudnia.

W najbliższy weekend Kowalczyk będzie miała okazję do odpoczynku. Puchar Świata zatrzyma się w Davos, gdzie przewidziano bieg techniką dowolną.  Celem naszej biegaczki są przyszłoroczne lutowe Igrzyska Olimpijskie w Pjongczangu. Eksperci i kibice mają nadzieję, że jej forma z dnia na dzień będzie rosnąć.

Fot. Archiwum J.Kowalczyk na Facebooku

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama