Ich czujność mogła zapobiec tragedii. Kierowca miał 3 promile

Ich czujność mogła zapobiec tragedii. Kierowca miał 3 promile

Nietypowo zachowujący się kierowca forda zwrócił uwagę trzech mężczyzn. Swoje przypuszczenia przekazali policjantom. Szybko okazało się, że intuicja ich nie zawiodła.

Do sytuacji doszło w zeszłą sobotę (24 września) po godzinie 2:00 w nocy. Z parkingu przy ulicy Kościuszki w Nowym Targu wyjeżdżało właśnie trzech mieszkańców powiatu nowotarskiego. Zauważyli wówczas kierowcę, który podczas cofania uderzył tyłem swojego pojazdu w ścianę parkingu, po czym odjechał.

Jadąc ulicą św. Anny kierowca forda miał problem z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy, jechał zygzakiem, a podczas wjazdu na DK47 omal nie uderzył w przydrożną latarnię – relacjonują funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.

Świadkowie tego nietypowego zachowania zaczęli podejrzewać, że kierujący jest pijany. Zawiadomili więc o tym policję, a sami ruszyli za fordem. Niedługo potem „śledzony” kierowca zjechał na stację benzynową, gdzie zatrzymał samochód. Mężczyźni, którzy obserwowali wcześniej jego niebezpieczną jazdę, pilnowali go do czasu przyjazdu funkcjonariuszy.

Kierującym okazał się być 22-latek z powiatu limanowskiego. Miał aż 3 promile alkoholu we krwi. Młody mężczyzna stracił prawo jazdy, a ponadto odpowie za kolizję i kierowanie w stanie nietrzeźwości. Za jazdę „po pijaku” grozi mu teraz kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna i kara do 2 lat więzienia.

W tym przypadku dzięki reakcji osób postronnych nie doszło do drogowej tragedii. Apelujemy o rozsądek i nie wsiadanie za kierownicę po spożyciu alkoholu – dodają nowotarscy funkcjonariusze.

fot. ilustr. pexels


Czytaj też:

Szaleńcza ucieczka 21-latka. Nie zatrzymał go nawet przydrożny rów

Reklama