Zapomniany bohater. Kolegował się z Józefem Piłsudskim

Zapomniany bohater. Kolegował się z Józefem Piłsudskim

– W PRL wymazywano historię międzywojenną, pamięć o Piłsudskim, więc siłą rzeczy również pamięć o moim ojcu – opowiada Rajmund Mędlarski, syn Ryszarda.

– Nawet ze Szkoły Podstawowej im. Bohaterów Sądecczyzny zniknęły pamiątki po moim ojcu, zwłaszcza te dotyczące jego walki z okupantem hitlerowskim i z jego tragiczną śmiercią w lutym 1943 r. w sądeckim więzieniu. Ja oczywiście nie pamiętam ojca, bo urodziłem się w styczniu 1940 r., ale moja matka aż do śmierci w 1984 r. kultywowała jego pamięć.

Ryszard Mędlarski urodził się w 1865 r. w Strzyżowie. Po odbyciu służby w wojsku austro-węgierskim podjął pracę blacharza na stacji kolejowej w Rzeszowie. Kiedy po uruchomieniu Warsztatów Kolejowych w Nowy Sączu i dynamicznym ich rozwoju w 1890 r. delegowano go do Nowego Sącza, został majstrem blacharskim przy otulinach parowozów.

Wtedy też w 1892 r. wstąpił do Polskiej Partii Socjalno-Demokratycznej Galicji i Śląska Cieszyńskiego. Równolegle działał w Stowarzyszeniu „Siła”, gdzie pełnił funkcję sekretarza. O znaczeniu Nowego Sącza na mapie politycznej Austro-Węgier świadczy chociażby fakt, że to właśnie w tym mieście odbył się IV Kongres PPSD w 1895 r. Ważną rolę przy jego organizacji odegrał Ryszard Mędlarski.

Podobnie jak przy budowie Domu Robotniczego. Był jednym z jego inicjatorów w 1903 r., kiedy zawiązał się komitet budowy. Szczęśliwie oddany do użytku obiekt był siedzibą Stowarzyszenia Konsumpcyjnego Kolejarzy „Samopomoc”, tutaj znajdowały się sklepy spółdzielcze, odbywały się spotkania patriotyczne i towarzyskie, działał teatr amatorski, biblioteka, czytelnia, chór „Echo”, orkiestra. Po uzyskaniu niepodległości swoją siedzibę miała tu również Polska Partia Socjalistyczna. Jednym słowem tutaj był drugi dom Ryszarda Mędlarskiego polityka i działacza związkowego.

Piłsudski i legiony

Jak wynika z pamiątek rodzinnych państwa Mędlarskich, Ryszard spotkał się po raz pierwszy z Józefem Piłsudskim (…)

Cały tekst przeczytasz bezpłatnie pod linkiem:

Reklama