W środę wieczorem w Mostkach odnaleziono zwłoki mężczyzny. Mieszkańcy okolicy nie mają złudzeń, że są to zwłoki zaginionego 32-latka z Gołkowic Dolnych, którego poszukiwania trwają od 25 września. O makabrycznym odkryciu informowali nas już dwa dni temu.
Policja dopiero dziś po naszych pytaniach wystosowała komunikat o znalezieniu ciała jednak bez potwierdzenia tożsamości mężczyzny.
– W środę (tj. 4 października) w godzinach wieczornych na terenie jednej z podsądeckich miejscowości, sądeccy policjanci odnaleźli ciało mężczyzny i zatrzymali w tej sprawie pięć osób. Funkcjonariusze nadal prowadzą liczne czynności procesowe w związku z tą sprawą, dlatego na tę chwilę, również z uwagi na dobro prokuratorskiego śledztwa, nie udzielamy szczegółowych informacji – informuje nas oficer prasowy KMP w Nowym Sączu asp. dr Iwona Grzebyk-Dulak
Nasi informatorzy twierdzą, iż ciało było ukryte w zaroślach na prywatnej działce, a mężczyzna miał podcięte gardło. Komentują, że już od momentu jak mężczyznę wciągnięto na bosaka do samochodu, jego los był przesądzony.
Twierdzą, iż sprawcami śmierci, zarówno Bartłomieja, jak i 47-letniego mężczyzny, którego ciało znaleziono za stacją benzynową (informowaliśmy o tym TUTAJ) byli ci sami ludzie. Policja wówczas wstępnie wykluczyła, aby do śmierci 47- latka przyczyniły się osoby trzecie.
Fot. ilustracyjne pixabay