Jak już informowaliśmy na naszych łamach, sądeczanka Marta M. – szefowa małopolskiego oddziału Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, usłyszała zarzuty o charakterze korupcyjnym. Pracownicy PFRON opublikowali oświadczenie w tej sprawie.
Przypominamy, dyrektor funduszu zatrzymali 14 stycznia funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Jest podejrzana o to, że obiecała udzielić, a następnie udzieliła korzyści majątkowej ówczesnemu senatorowi Stanisławowi Kogutowi na łączną kwotę trzech milionów złotych. Pieniądze miały być przekazane w postaci dofinansowania ze środków PFRON na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym w Stróżach w formie dotacji i grantów na realizację projektów. 14 stycznia decyzją prezesa Jarosława Kaczyńskiego została zawieszona w prawach członka ,,Prawa i Sprawiedliwości”, wyznaczono również za nią zastępstwo w PFRON.
Od dwóch lat PFRON nie wspiera fundacji w Stróżach
– W związku z informacją o kolejnych działaniach Centralnego Biura Antykorupcyjnego prowadzonych w sprawie podejmowania się pośrednictwa w załatwieniu spraw w zamian za korzyści majątkowe oraz powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych oraz samorządowych województwa małopolskiego informuję, że Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych od początku śledztwa udzielał Prokuraturze Regionalnej w Katowicach wszelkich informacji i przekazywał jej wszystkie oczekiwane dokumenty – przekazał w oświadczeniu Michał Plewka, rzecznik prasowy PFRON.
Jednocześnie poinformował, iż od 2018 r. – po pierwszych sygnałach o możliwych nieprawidłowościach – PFRON nie wypłaca Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym w Stróżach żadnych środków na realizację zadań zlecanych z zakresu rehabilitacji zawodowej i społecznej.
– Środki przekazane zostały innym organizacjom wspierającym osoby niepełnosprawne – kończy oświadczenie rzecznik PFRON.
Były senator i jego syn spędzą w więzieniu trzy miesiące. Marta M. musiała wpłacić kaucję