19 stycznia, to dla chrześcijan obrządków wschodnich bardzo ważna data. Obchodzone jest bowiem Święto Chrztu Pańskiego, nazywane również Świętem Jordanu. Tego dnia dokonuje się obrzędu poświęcenia wody. Również na terenie Sądecczyzny, w wielu łemkowskich parafiach, wierni udadzą się dzisiaj nad pobliskie rzeki i stawy, aby dokonać symbolicznego zanurzenia ciała w wodzie.
Kreszczenije Hospodnie (рус. Крещение Господне), bo tak w oryginale nazywa się Święto Chrztu Pańskiego, to jedno z dwunastu głównych świąt obchodzonych w Kościele prawosławnym. Jest ono łączone z uroczystością Objawienia Pańskiego, w Kościele katolickim nazywanym też potocznie Świętem Trzech Króli.
– To bardzo barwne i piękne wydarzenie związane ze świętem Jordan. Kiedy na wodzie jest lud często wyrąbuje się jego kawałek, w kształcie krzyża wschodniego. Wszystko jest bardzo malownicze, tym bardziej kiedy jest zima – mówi naszej redakcji Łukasz Połomski, historyk i prezes Sądeckiego Sztetlu.
Tradycja tego święta sięga aż IV wieku naszej ery. W późniejszym czasie uznane jako pamiątka chrztu Jezusa w Jordanie. Obrzęd ma za zadanie zwrócić uwagę wiernych na znaczenie samego chrztu oraz objawić wszystkim Zbawiciela, jako tego, który ma zabawić ludzi.
Obecnie, w takich krajach jak Rosja, Białoruś czy Ukraina, ale również na naszej Ziemi Sądeckiej kultywuje się ten obyczaj.
Nasi wschodni sąsiedzi po dziś dzień biorą udział w słynnych kąpielach. Trzykrotnie zanurzają swoje ciała w zimnej wodzie. Przy każdym wykonują znak krzyża. Przez to, wierzą w uzdrawiającą moc wody oraz oczyszczenie z własnych grzechów.
Klikając na poszczególny kraj, prezentujemy – jak wygląda taka ceremonia w Polsce w Rosji i na Ukrainie.
Zapraszamy również do zapoznania się z wybraną fotorelacją.
fot. Piotr Droździk/verkhovyna.life/Reporters./Mindaugas Kulbis/Sergei Chuzavkov