Tegoroczna akcja ,,Pola Nadziei” okazała się być rekordową. Sądeczanie hojnie wrzucali do puszek datki na Sądeckie Hospicjum. Żonkilowa niedziela dołożyła sporą cegiełkę do funkcjonowania placówki. W tym roku na darczyńców czekało około 20 tysięcy kwiatów, w tym ciętych i w doniczkach.
Towarzystwo Przyjaciół Chorych ,,Sądeckie Hospicjum” od 2004 roku organizuje akcję Pola Nadziei. Jej głównym celem jest pozyskiwanie pieniędzy potrzebnych na zapewnienie godnej opieki nad chorymi w ostatnim okresie ich życia. Wiosną, kiedy kwitną żonkile, wolontariusze kwestują z puszkami, głównie przy sądeckich kościołach. Wcześniej zbiórki prowadzone są także w niektórych szkołach. Każdy, kto wrzucił datek na rzecz hospicjum, otrzymał w podziękowaniu żonkila. Kwiaty pochodzą, jak co roku, z rożnowskiej plantacji Wandy i Marka Pawłowskich.
W tym roku, oprócz ciętych kwiatów, Sądeckie Hospicjum otrzymało kilka tysięcy żonkili w doniczce. Były one dostępne ze względów logistycznych, tylko w Nowym Sączu m.in. przy parafiach: kolejowej, św. Małgorzaty, czy u jezuitów. Wolontariusze pojawili się z żonkilami m.in.: w parafiach w: Nowym Sączu, Starym Sączu, Jazowsku, Świniarsku, Królowej Górnej, Kamionce Wielkiej, Przydonicy, Nawojowej, Krużlowej, Siedlcach i Librantowej. Zgodę na zbiórkę udzielił biskup i proboszczowie parafii, za co dyrektor hospicjum jest niezmiernie wdzięczny. W tym roku okazała się ona być rekordową. Zaskoczyło to gospodarzy placówki, która obecnie opiekuje się ponad sześćdziesięcioma chorymi.
– To jest absolutnie rekordowa edycja. Zaskoczyła nas wszystkich. Prawie 150 tysięcy, piękna kwota (149.695,70 zł). Dziękujemy z całego serca darczyńcom. Te pieniądze zostaną przeznaczone na dofinansowanie do drożejących leków, środków opatrujących, higienicznych i wiele innych – zaznacza w rozmowie z naszą redakcją dyrektor Sądeckiego Hospicjum Mieczysław Kaczwiński.
Czytaj także: Stodoły Slow – projekt rodzeństwa Ruckich w Polanach