Ależ to był emocjonujący wieczór. W dzisiejszym finałowym odcinku programu The Voice Of Poland pochodzący z powiatu limanowskiego Dominik Dudek walczył o pełną pulę. Po tym jak zaprezentował się w poprzednich odcinkach na żywo, dziś stawiany był w roli jednego z faworytów. W zakończonym przed chwilą programie wokalista zajął pierwsze miejsce.
Można śmiało przyznać, że droga do finałowego odcinka miała najlepszy możliwy scenariusz. Po każdym z trzech poprzednich występów Dominik był wybierany przez widzów w pierwszej kolejności. Publiczność dawała mu pełne wsparcie i unosiła piosenkarza coraz wyżej.
Wokalista pochodzi z licznej rodziny. Jego rodzinna miejscowość to Pasierbiec (powiat limanowski). Wraz z przyjaciółmi stworzył zespół Redford. W swojej muzycznej twórczości inspirował się dokonaniami zespołu Coldplay.
Dziś, na otwarcie finału wystąpił ze swoimi trenerami – Tomsonem i Baronem. Zaśpiewali wspólnie utwór Steviego Wondera – „Master Blaster (Jammin)”. Potem przyszedł czas na przypomnienie dotychczasowej drogi. Podczas podsumowania wokalista przyznał, że z każdym kolejnym odcinkiem czuł się coraz lepiej. – Silne wsparcie widzów dotarło do mnie po pierwszym występie na żywo. Wtedy poczułem, że jest ktoś kto mi kibicuje. Warto jest się nie poddawać tylko gonić za swoimi marzeniami – mówił w trakcie materiału podsumowującego jego dotychczasowe poczynania.
Chwilę potem wokalista wykonał utwór z filmu 50 twarzy Greya (The Weekend – „Earned It”). Zaraz potem głos zabrali jurorzy, którzy użyli argumentów dających nadzieję, że przed Dominikiem stoi poważna, muzyczna przygoda.
– Panowie, ale zrobiliście wstęp. Dokładnie taki, jaki powinien być na otwarcie finałowego programu. Rozpaliliście wszystkich do czerwoności. A Tobie Dominik gratuluję. Gratuluję za to, że wykazałeś się determinacją i zdecydowałeś się podjąć wyzwanie poprzez udział w The Voice Of Poland. Polska lubi takie osobowości – powiedziała Lanberry.
– Dominik, jesteś poważną osobą. Już nie będę mówił żadnych złych rzeczy na temat Twoich występów, tak jak miało to miejsce w pierwszych odcinkach. Od teraz możesz na mnie liczyć. Biję się w pierś. Należał Ci się ten finał – dodał Marek Piekarczyk. Zaraz potem głos zabrali Tomson i Baron (trenerzy głównego bohatera).
– Jesteśmy o Ciebie spokojni. Twoja kariera tak naprawdę już dawno ruszyła. Jesteś inteligentny. Komponujesz i piszesz teksty. Jesteśmy dumni, że mogliśmy z Tobą pracować – wtórowali byli członkowie zespołu Afromental.
Pozostałymi finalistami byli: Ewelina Gancewska, Łukasz Drapała oraz Konrad Baum. Zgodnie z finałowymi zasadami uczestnicy odpadali adekwatnie do najmniejszej ilości otrzymanych głosów od telewidzów. I tak, najpierw z programem pożegnała się Ewelina Gancewska. Potem odpadł Konrad Baum. Na placu boju pozostali Łukasz Drapała oraz Dominik Dudek. Tuż po godz. 22.35 prowadzący The Voice Of Poland Tomasz Kammel ogłosił wygraną Dominika Dudka.
Finałowy występ Dominika:
Czytaj także: Sądeczanka Izabela Szafrańska zaśpiewała w Rzymie. Na horyzoncie kolejne projekty wokalistki
