Były napastnik m.in. Sandecji Nowy Sącz, Legii Warszawa, CSKA Moskwa oraz reprezentacji Polski Dawid Janczyk otrzymał kolejną szansę od losu.
Tym razem urodzony w Nowym Sączu napastnik próbuje się odbudować w Odrze Wodzisław, niegdyś klubie ekstraklasy, obecnie liderze klasy okręgowej.
Kilka dni temu informowaliśmy o tym (LINK), że „Murzyn” od lat zmagający się z uzależnieniem od alkoholu zdobył swoją pierwszą bramkę dla Odry. Stało się to w wygranym przez jego zespół meczu kontrolnym z Unią Racibórz (3:2).
Czytaj również: Mamy swojego piłkarza w liderze 1. ligi. Znów zdobył gola! Chwali go wujek
Tymczasem ostatnio portal Sportowe Fakty podał informację, że w wodzisławskim klubie wolą dmuchać na zimne. Janczyk nie mieszka już sam, jak miało to miejsce w poprzednich klubach, ale z kolegami. Rodzice tych młodych zawodników zostali poinformowani o tym swoistym eksperymencie. Prócz tego, napastnika odwiedzają pracownicy klubowi przykładowo zapraszając go na kolację bez wcześniejszego umawiania się. Zawodnik zapewne zdaje sobie sprawę z tego, że jest to już jego ostatnia szansa na zaistnienie w zawodowym futbolu. Ma w końcu 31 lat. Trzymamy kciuki, by tym razem mu się udało.
Piłkarz będzie miał okazję wystąpić w lidze już w 2019 roku.
Odwiedź konto autora na Twitterze!
Fot. screen SlaskiSportTV – Partner sportowy numer jeden
Źródło; Sportowe Fakty; własne.