Do dantejskich scen doszło na trasie Wyścigu Górskiego „Przełęcz pod Ostrą”. Organizatorzy zmuszeni byli przerwać wyścig, bo jeden z kibiców popełnił serię przestępstw. Awanturował się z sądecką ochroną. Gdy ta przekazała go Policji, agresor dopuścił się znieważenia policjantów. Naruszył również ich nietykalność cielesną.

Do zdarzenia doszło w sobotę w godzinach popołudniowych. Organizator (AMK Limanowa) zmuszony był przerwać zmagania do czasu usunięcia kibica z trasy. Na miejsce wysłano ochronę, gdzie doszło do niecodziennych scen.

– Ochrona przekazała mężczyznę Policji. Był bardzo agresywny. Dopuścił się znieważenia funkcjonariuszy oraz naruszenia ich nietykalności cielesnej. Za powyższe czyny usłyszy zarzuty. Jest to mieszkaniec powiatu limanowskiego. Policja przekazała agresora służbom medycznym, mężczyźnie pobrano krew do badań. Teraz będzie odpowiadał za popełnione przestępstwa – precyzuje w rozmowie z naszą redakcją rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Limanowej asp. Jolanta Batko.

Tymczasem, w innej części trasy, także doszło do incydentu na linii zgromadzeni kibice – ochrona. W tym przypadku, napływa odmienna narracja. Osoby, biorące udział w zdarzeniu przyznają, że ochrona zachowywała się niewłaściwie, prowokowała i bezpodstawnie biła. Poniżej materiał video.

Czytaj także: Kibice Sandecji do władz miasta i Jana Kosa: „Spier***liście to, złamaliście obietnicę”