Dzisiaj, ok. godz. 2.26, po raz kolejny doszło do wypadku na drodze krajowej nr 75. Tym razem, samochód marki Skoda Fabia wypadł z drogi, uderzył w przepust i dachował. W samochodzie miały znajdować się dwie osoby.

Miały, bo w momencie przybycia ekipy ratowniczej sądeckich strażaków w Skodzie znajdował się tylko kierowca, który zaklinował się w pojeździe. Według świadków, samochodem mogła podróżować jeszcze jedna osoba, która miała oddalić się z miejsca zdarzenia. Okazało się jednak, że była to fałszywa informacja

Zanim kierowcy Skody udzielono pierwszej pomocy, strażacy musieli wyłamać drzwi za pomocą rozpieracza ramieniowego. Mężczyzna był przytomny i trzeźwy, a strażacy przekazali go załodze karetki pogotowia.

Pas drogowy w kierunku Nowego Sącza był zablokowany, zaś ruch odbywał się wahadłowo. Strażacy usunęli pozostałości powypadkowe, a na miejscu zdarzenia pozostała policja, która ostatecznie zakwalifikowała zdarzenie jako wypadek. Prace nad usuwaniem skutków dachowania Skody trwały prawie 3,5 godziny.

fot. KM PSP Nowy Sącz