Czy w polo można grać w golfie

Czy w polo można grać w golfie

Luz, a nawet luzik prawdziwych dżentelmenów. W upalne dni dżentelmeni grają w golfa. Uderzają małą piłeczkę takim dziwnym kijkiem i niespiesznie zmierzają w kierunku następnego dołka.

W tym czasie, asystent niesie za nimi ciężką torbę z kijami. To tak w skrócie, dla tych, którzy nie kumają, o co w tym sporcie chodzi. Prawdziwi dżentelmeni grają w golfa, bo uprawiając sporty przeznaczone dla gawiedzi, mogliby się spocić, a spocony dżentelmen przestaje być dżentelmenem. Weźmy np. kolarstwo – obrzydliwość! Nie dosyć, że trzeba ubrać takie śmieszne obcisłe majtki, to jeszcze człowiek się poci, a wyrzucając na zewnątrz organizmu sól, wygląda jak jakiś górnik z Wieliczki. No i po co?

Nie znamy aż tak dokładnie przepisów, ale w golfa zawsze gramy w koszulce polo. Nie wiemy natomiast, czy w polo można grać w golfie? Z pewnością jednak nie można grać w tiszercie. W tiszercie nie można uprawiać kolarstwa, ani nawet kopać piłki. Niby to nie strój zdobi człowieka, ale w sporcie – jak w każdej innej dziedzinie – obowiązuje tzw. dress code…

My tu gadu-gadu, a Czytelnicy z pewnością zachodzą w głowę, dlaczego tak o tym golfie przynudzamy? Ano tylko dlatego, iż właśnie słynnym golfistą został stały bywalec łamów „Brukowca” Michał Kądziołka, poza polem
golfowym bardziej znany jako wiceprzewodniczący Rady Miasta Nowego Sącza. Kto jeszcze nie rozpoznał, podpowiadamy: przewodniczący Kądziołka (na zdjęciu), obserwuje, co się stało z piłeczką, którą właśnie wysłał w bliżej nieokreślonym kierunku.

Czytaj specjalną rubrykę z przymrużeniem oka – „Brukowiec Sądecki”:

Reklama