Chełmiec: policjanci i strażacy uratowali chorego mężczyznę

Chełmiec: policjanci i strażacy uratowali chorego mężczyznę

Od dużym szczęściu może mówić mieszkaniec Chełmca, który wczoraj w nocy zaginął w trudno dostępnym i mało widocznym regionie wąwozu pod lasem. Mężczyzna nie był w stanie iść o własnych siłach, ani wzywać pomocy. Dzięki przytomności zastępcy oficera dyżurnego oraz skoordynowanej akcji różnych służb, 38 – latek został w porę przetransportowany do sądeckiego szpitala.

Koordynując akcję, oficer dyżurna i jej zastępca cały czas próbowali skontaktować się z zaginionym – mówi mł. asp. Iwona Grzebyk – Dulak z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. – Poszukiwania w terenie trwały już kilka godzin, gdy w pewnym momencie poszukiwany odebrał telefon od zastępcy oficera dyżurnego sądeckiej policji.

Dzięki fachowości i dużemu wyczuciu zastępcy oficera dyżurnego udało się zlokalizować miejsce, w którym znajdował się zaginiony, dzięki czemu policjanci mogli dotrzeć do mężczyzny.

Istotne znaczenie miała tu również właściwa koordynacja służb przez zespół dyżurnych oraz duże zaangażowanie wszystkich biorących udział w poszukiwaniach – informuje Iwona Grzebyk – Dulak. – Prócz policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu w akcji brali również udział strażacy z Nowego Sącza, Krasnego Potockiego, Niskowej, Grupa Ratownictwa Specjalnego i goprowcy z Krynicy-Zdroju.  

Strażacy przenieśli 38 –latka w rejon drogi, gdzie czekała na niego załoga karetki pogotowia, która udzieliła mężczyźnie pomocy i przewiozła go do sądeckiego szpitala.

fot. KM Policji Nowy Sącz

Reklama