Chciał spędzić sylwestra pod Tatrami. Został oszukany

Chciał spędzić sylwestra pod Tatrami. Został oszukany

W dobie Internetu oszuści czekają na nas niemal na każdym kroku. Przekonał się o tym pewien sądeczanin, który chciał ze znajomymi spędzić sylwestra pod Tatrami. Policjanci przestrzegają przed podobnymi sytuacjami i podają kilka wskazówek, które pomogą uniknąć rozczarowań i często utraty oszczędności.

25-letni mieszkaniec Sądecczyzny zgłosił się do policjantów kilka dni temu. Młody mężczyzna planował ze swoimi znajomymi przywitanie Nowego Roku na Podhalu. W tym celu chciał wynająć domek, a ofertę ,,idealną” znalazł na popularnym portalu ogłoszeniowym. Skontaktował się z ogłoszeniodawcą, usłyszał, że oferta jest aktualna i otrzymał numer konta, na które następnie wpłacił 2 tysiące złotych.

– Kiedy zbliżał się termin wyjazdu, jedna ze znajomych sądeczanina próbowała nawiązać kontakt telefoniczny z właścicielem obiektu, ale bezskutecznie. Zaniepokojeni młodzi ludzie zaczęli dzwonić do miejscowości, w której miał znajdować się wynajęty przez nich domek i pytać, czy obiekt faktycznie istnieje – relacjonuje Aneta Izworska z KMP w Nowym Sączu.

Gdy wyszło na jaw, że w domu mieszka rodzina, a właściciele wcale nie oferują budynku na wynajem, 25-latek wiedział już, że padł ofiarą oszustów. O sprawie poinformował sądecką policję.

Policyjny apel

Mundurowi podpowiadają, na co zwracać uwagę, aby nie dać się oszukać w podobny sposób.

Dobrze jest korzystać z oficjalnych stron hoteli i pensjonatów, albo z portali, które skupiają zweryfikowanych ogłoszeniodawców. Zawsze też należy dokładnie sprawdzić dane. Czujność powinny wzbudzić ogłoszenia, w których podano bardzo mało informacji.

– Atrakcyjne hotele czy pensjonaty kuszące znakomitą lokalizacją, wysokim standardem i jednocześnie niską ceną mogą okazać się obiektami, które wcale nie istnieją – porównajmy cenę wynajmu w różnych obiektach, sprawdźmy, czy dany adres faktycznie istnieje. W przypadku prywatnych ogłoszeń warto zadzwonić np. do pobliskiego lokalu usługowego i zapytać o obiekt, do którego zamierzamy się udać – zaznacza Aneta Izworska.

Błędem jest także opieranie się na opiniach ,,zadowolonych klientów”, które widnieją na stronie internetowej obiektu. Oszuści mogą je łatwo spreparować. Ponadto nie warto działać pod presją czasu. W pośpiechu możemy nie zachować wystarczającej ostrożności.

Przy wpłacaniu zaliczki na konto bankowe warto poprosić o wystawienie faktury lub rachunku. Jeśli ogłoszeniodawca nie będzie chciał tego zrobić, powinno to wzbudzić nasze podejrzenia.

Ponadto na wszelki wypadek trzeba zachować wszelkie związane z transakcją dokumenty, czyli na przykład potwierdzenia przelewów, czy wiadomości, które wysłaliśmy i otrzymaliśmy.

– Właściciel obiektu, który zauważy, że zdjęcia lub inne dane jego pensjonatu, domku, apartamentu etc. zostały skopiowane i wykorzystane na innej stronie oferującej noclegi, powinien po uprzednim zabezpieczeniu dowodu (print screen, wydruk), niezwłocznie interweniować u administratora strony celem zablokowania takiego ogłoszenia, a następnie złożyć stosowne zawiadomienie na Policji – dodaje Aneta Izworska z KMP w Nowym Sączu.

fot. KMP w Nowym Sączu

Czytaj też: Maleńka Matylda walczy o życie. Potrzebna jest niewyobrażalna kwota

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama