Być Bejorem – to zaszczyt i radość. Znamy zwycięzców najradośniejszego biegu we Wszechświecie!

Być Bejorem – to zaszczyt i radość. Znamy zwycięzców najradośniejszego biegu we Wszechświecie!

XIX Bieg Bejorów

Ewa Pałuzewicz, Małgorzata Sowa i Angelika Łanuszka to trzy najszybsze tegoroczne Bejorki. Trasę na Kramarkę pokonały w czasie nie dłuższym niż 31 minut. Trzech najszybszych Bejorów 2021 to Grzegorz Czyż, Marcin Wielosik i Krzysztof Jaworski. Panowie dotarli do mety w czasie nie dłuższym niż 21 minut.

Na Kramarce zameldowało się w tym roku 52 panie – Bejorki i 74 panów z numerami startowymi, ale zawodnicy i miłośnicy tego jesiennego biegu doskonale wiedzą, że bynajmniej nie numer startowy czyni Bejorem. Bejorem jest ten, kto choć raz na Kramarkę dotarł, zachwycił się drogą, ucieszył tym, że może ją pokonać, wpisał się do zeszyciku ukrytym w schowku na drzewie i spełnia następujące kryteria:

  • ma poczucie humoru
  • ma do siebie dystans
  • lubi biegać i/lub jeździć na rowerze

Słowo „bejor” w ryterskiej gwarze znaczy: „głupek”.  A nazwa najradośniejszej  imprezy biegowej we Wszechświecie ma uroczą historię: Trzech panów z Rytra chcąc zrzucić kilka kilogramów zaczęło biegać i notować w zeszycie czas, w którym pokonali dystans około 5 kilometrów. Zeszyt ze swoimi „osiągami” chowali pod kamieniem. Ktoś, kto 21 października 2002 roku przyglądał się ich biegowym i kronikarskim wyczynom, wyjął zeszyt i podsumował panów wpisując na pół strony słowo: BEJORY. Panowie pokazali co w takich sytuacjach powinni czynić ludzie z klasą i sformalizowali bieg wplatając w jego nazwę określenie które nabrało nowego wymiaru. Dziś być Bejorem – to zaszczyt, a przede wszystkim radość.

Trasa Bejorów rozpoczyna się około kilometr poniżej szlabanu nieopodal leśniczówki, na wysokości 424  metrów nad poziomem morza, a kończy pod kapliczką na Kramarce, na wysokości 706 m.n.p.m, Jej przewyższenie to 282 m. Długość – około 4800m. Zmierzenie się z nią daje minimum + 4800 punktów satysfakcji (redakcyjny pomiar subiektywny).

W tym roku na trasie XIX Biegu Bejorów zameldował się między innymi zawodnik absolutnie wyjątkowy: Tomasz Brzeski. Jesienią 2016 roku był zwycięzcą Biegu Bejorów. Kilka miesięcy później – 1 kwietnia 2017 r. podczas zawodów Pucharu Polski w narciarstwie wysokogórskim zjeżdżając z Zawratu, z dużą prędkością wpadł na skałę znajdującą się na trasie, nieoznaczoną jako miejsce niebezpieczne. W stanie krytycznym Tomasz trafił do szpitala. Po rekonstrukcji czaszki i po kilku latach rehabilitacji, podczas której musiał od nowa uczyć się mówić i chodzić – mógł w tym roku trasę Biegu Bejorów pokonać. Jeszcze nie biegiem, ale już na własnych nogach!

Choć Tomkowi jeszcze bardzo daleko do biegania, to równie duże emocje na mecie towarzyszą po przejściu tego dystansu. Jestem z Niego bardzo dumna bo wiem ile pracy włożył żeby samodzielnie pokonać ten dystans. Bardzo dziękujemy i jednocześnie gratulujemy. organizatorom,  którzy zadbali aby jak co roku była wspaniała rodzinna atmosfera, ciepło i  dużo dobrej energii oraz wszystkim uczestnikom imprezy, którzy dotarli do mety. Czas nie ma znaczenia. Każdy z Was jest częścią „Bejorskiej Rodziny” a to jest zaszczyt!” – dzieli się emocjami Agnieszka Brzeska, żona Tomka.

Organizatorem biegu jest Uczniowski Klub Sportowy RYTER

Wyniki-oficjalne-BEJOROW-2021-1

zdjęcia: FOTOKLATKA

Czytaj też:

 

Reklama