Brukowiec Sądecki. Strefa relaksu. Siostro basen!

Brukowiec Sądecki. Strefa relaksu. Siostro basen!

Nie milkną echa uroczystego otwarcia krytej pływalni w Korzennej. Przed lanym poniedziałkiem to ważna informacja, bo wielu rzeczy w te święta może zabraknąć, ale nie wody.

Na marginesie powszechnej euforii do redakcji „Brukowca” napływają falami pytania Czytelników, którzy odczuwają niepokój o aspekt – nazwijmy go – sanitarno-epidemiologiczny owej uroczystości. Jak utrwaliła na kliszy reporterka DTS, goście zostali ciasno usadzeni, żeby nie powiedzieć – w familiarnej bliskości. Według nas to nieodpowiedzialne, a nawet lekkomyślne! Dla przykładu na sesji Rady Miasta Nowego Sącza ludzie zbierać się nie mogą wcale, bo co za blisko, to niezdrowo. Pachnie chlorem.

Dlaczego nikt nie pomyślał, aby dla bezpieczeństwa zgromadzonych gości – same ważne osoby! – otwierać basen w trybie zdalnym. To byłoby roztropniejsze i zgodne z obowiązującymi (w Nowym Sączu) trendami mającymi powstrzymać rozprzestrzeniającą się zarazę. A to było proste do zrobienia. Każdy z gości zamiast spalać cholernie drogie paliwo w drodze do położonej na końcu świata Korzennej, napuściłyby wody do własnej wanny, usiadł w garniturze na skraju akwenu i połączył się z pływalną. Jakby dobrze wykadrować obraz, można by przy okazji nawet nogi w tej wannie wymoczyć.

Ale najważniejsze, że samorządowcy, duchowni, policja, władze wojewódzkie oraz parlamentarzyści okazaliby w tej sposób solidarność z Radą Miasta Nowego Sącza, która jako ostatni bastion na świecie opiera się zarazie i nadal pracuje zdalnie. Przy okazji takiej akcji można by wprowadzić kurs zdalnej nauki pływania pod hasłem: nie będzie radny pluł nam w basen! W wirtualnym kursie mógłby uczestniczyć każdy, kto posiada w domu krytą pływalnię.

Więcej wiadomości z „Brukowca Sądeckiego” w DTS – dostępnym za darmo pod linkiem:

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama