Bronisława Rychter-Janowska na przekór awangardzie  

Bronisława Rychter-Janowska na przekór awangardzie  

70 nastrojowych obrazów z motywami staropolskiej wsi oraz portrety i tkaniny artystyczne można oglądać na „Dworki, pejzaże, portrety. Twórczość Bronisławy Rychter-Janowskiej”. Ekspozycję zorganizowano w zabytkowych wnętrzach jednego z oddziałów Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu – Galerii Marii Ritter i Starych Wnętrzach Mieszczańskich – miejscu harmonizującym tematami i charakterem malarstwa tej cenionej artystki.

– Wystawę prac Bronisławy Rychter – Janowskiej pokazujemy jako pierwsi w Małopolsce, z czego bardzo się cieszymy. Bronisława była bardzo płodną artystką, namalowała kilka tysięcy obrazów. Na wystawie w Galerii Marii Ritter pokazujemy 70 prac malarki, związanej zarówno z Krakowem, jak i ze Starym Sączem – mówi Edyta Ross-Pazdyk, kierownik Działu Sztuki Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu.

Malarka, żyjąca w latach 1868-1953, była znana i ceniona już za życia. Wczesne lata szkolne spędziła m. in. w Starym Sączu u boku matki, nauczycielki w jednej ze starosądeckich szkół. Pierwszym nauczycielem malarstwa był jej starszy brat, malarz Stanisław Janowski (mąż Gabrieli Zapolskiej).

– Bronisława rozpoczęła swoją edukację na pensji w Starym Sączu, u sióstr Klarysek. W późniejszych latach ukończyła studiom nauczycielskie, dzięki któremu mogła uczyć, m.in. w Siołkowej koło Grybowa. To kolejny jej związek z Sądecczyzną – wyjaśnia Anna Florek z Muzeum Okręgowego.

– Jednak pęd do malarstwa zwyciężył i Bronisława postanowiła wyjechać do Monachium, za sprawą brata, Stanisława Janowskiego. Bronisława dużo pracowała na to, by móc stać się samodzielną malarką. Po zakończeniu edukacji na powrót przyjechała do Starego Sącza. W miasteczku nad Popradem, w 1909 roku, otworzyła prywatną szkołę rysunku i malarstwa. Miała dość nowatorskie podejście, co spotkało się z protestem mieszkańców nadpopradzkiego miasteczka. Zarówno ksiądz proboszcz, jak i inni obywatele byli oburzeni, że młodzi adepci sztuki malują nagich modeli. Było to dla nich niezwykle bulwersujące i zakończyło się wielkim skandalem. Bronisława wyjechała a szkoła została zamknięta – opowiada Anna Florek.

Bronisława jednak nie poddała się i cały czas tworzyła. W 1917 r. na stałe osiadła w Krakowie.  Na wystawie w Galerii Marii Ritter możemy oglądać obrazy powstałe na Sądecczyźnie: dla niej motywy staropolskich dworków i ich wnętrza, portrety, a także liczne pejzaże.

– Interesującymi eksponatami na wystawie są unikatowe tkaniny artystyczne, wykonywane metodą aplikacji, stanowiące mało znany, a bardzo ciekawy aspekt jej twórczości. Wybór Galerii Marii Ritter i Starych Wnętrz Mieszczańskich, jako miejsca ekspozycji podyktowany jest kameralnym charakterem prac i chęcią wprowadzenia ich w przestrzeń dawnego mieszkania z przełomu XIX i XX w. Ponadto obrazy przedstawiające fragmenty staropolskich saloników, znakomicie korespondują z miejscem wystawy. Uzupełnieniem ekspozycji są archiwalne fotografie, dokumenty oraz szkicowniki artystki – dodaje Edyta Ross-Pazdyk.

W sierpniu ukaże się także katalog z pracami artystki. Wystawę „Dworki, pejzaże, portrety. Twórczość Bronisławy Rychter-Janowskiej” można oglądać do 1 października 2022 r.

 

 

Eksponaty prezentowane na wystawie pochodzą z kolekcji osób prywatnych oraz z Muzeum Narodowego w Krakowie, Muzeum Regionalnego im. Seweryna Udzieli w Starym Sączu – Dom na Dołkach, Muzeum Okręgowego w Rzeszowie, Muzeum Krakowa, Sądeckiej Biblioteki Publicznej im. Józefa Szujskiego w Nowym Sączu oraz zbiorów własnych Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu.

Fot. Piotr Droździk

Agnieszka Małecka/Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu

 

 

 

Reklama