Bohaterowie! To oni wyciągnęli dwóch mężczyzn z płonącego samochodu

Bohaterowie! To oni wyciągnęli dwóch mężczyzn z płonącego samochodu

Dwóch młodych mężczyzn zginęło we wczoajszym wypadku w Mszanie Górnej. Dwóch kolejnych uratowali miejscowi strażacy, którzy byli świadkami zdarzenia. To dzięki nim ofiar tragicznego zdarzenia było o połowę mniej. Druhowie wyciągnęli kierowcę i pasażera z płonącego samochodu. Poznajcie bohaterów!

Do pożaru samochodu, którym podróżowało czterech młodych mężczyzn, doszło 17 marca po godz. 2. w nocy na drodze wojewódzkiej nr 968. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący pojazdem marki BMW – 24-latek, mieszkaniec powiatu limanowskiego, najprawdopodobniej w wyniku niedostosowania prędkości do panujących warunków drogowych, na prostym odcinku drogi utracił panowanie nad pojazdem, wyjechał z drogi i uderzył w słup sieci energetycznej, po czym samochód stanął w płomieniach. 21 i 23-latek zginęli na miejscu. Kierowcę i pasażera (23l), który siedział z przodu, uratowali przypadkowi świadkowie, czyli strażacy z OSP Mszana Dolna – Marcin Świerk i Łukasz Węglarz z OSP Łętowe.

,,Strażakiem się jest, a nie bywa! Od rana w mediach lokalnych oraz ogólnopolskich przewijały się informacje o tragicznym wypadku w naszej miejscowości, mało w nich miejsca poświęcano „świadkom zdarzenia” – a to właśnie dzięki nim dwie osoby dostały nowe życie!! Tymi bezimiennymi do tej pory świadkami są dwaj strażacy ochotnicy: nasz Marcin Świerk – https://www.facebook.com/marcin.swierk.7 oraz Łukasz Węglarz – https://www.facebook.com/lukasz120212 z OSP Łętowe” – czytamy na stronie OSP Mszana Dolna.

To oni jako pierwsi z gaśnicą pobiegli z pomocą i wyciągnęli z płonącego samochodu kierowcę oraz pasażera z przodu. Dzięki ich odwadze, poświęceniu i zimnej krwi ofiar tego wypadku było o połowę mniej.

,,Chłopaki zrobili kawał dobrej roboty, działali w arcytudnych warunkach i należą się im ogromne brawa. Panowie Szacunek dla Was i czapki z głów. Jesteście prawdziwymi bohaterami!”- składają druhom wyrazy uznania koledzy z jednostki OSP Mszana Dolna.

Czytaj także: Dziennikarz śledczy: „Prokuratorowi Pawłowi M. ktoś pomógł rozstać się z życiem”

Fot. Facebook/
Wiadomości znad Dunajca 

Reklama