Awantura o bal

Awantura o bal

Jeśli ktoś kogoś często strofuje, dostrzega wyłącznie jego błędy, skrzętnie je wytyka i czyni mu małe lub większe złośliwości, wtedy w akumulatorze emocji drugiego człowieka gromadzi się gorycz, która szuka ujścia. Na milczenie pełne godności nie każdego stać, więc pojawia się myśl o rozwiązaniu z wierszyka „Paweł i Gaweł”. Niby wszyscy murem za Pawłem, a jednak w życiu jest inaczej.

Ktoś, kto decyduje się odpłacić pięknym za nadobne, spotyka się z krytyką. Czemu? Bo podświadomie czujemy, że zemsta – niezależnie od tego jakie ma rozmiary – jest objawem słabości, przynajmniej chwilowej. Oczywiście potrzeba odegrania się zdarza się najbardziej żelaznym charakterom, jest zjawiskiem powszechnym, jedną z najbardziej pierwotnych ludzkich reakcji, ale planując „wet za wet” zapominamy, że ta pokusa prowadzi na manowce.
Większość z nas, mając okazję kogoś „ukarać”, skrzętnie korzysta, bo nawet namiastka starotestamentowego „oko za oko” chwilowo poprawia samopoczucie. Dlaczego chwilowo? Bo pomszczeni znów się mszczą, co sprawia, że Pawły, Gawły, Kargule i Pawlaki wpadają w błędne koło wzajemnej nieżyczliwości, które będzie się kręcić, dopóki ktoś nie wybaczy.
Prezydent Nowego Sącza miał prawo czuć gorycz, która sprawiła, że odmówił radnemu patronatu nad organizowanym przez niego dziecięcym balem. Radny pracowicie sobie na tę gorycz zapracował, gdy prezydenta strofował. Ale decyzja, aby odesłać radnego z kwitkiem, gdy ten prosił o symboliczne wsparcie imprezy, była taktycznym błędem. Zemsta, nawet mała, niszczy. Zawsze. Wybaczenie przynosi spokój ducha. Zawsze. Ten, na którym „odgrywamy się” zwykle nie odbiera naszego „wet za wet” w kategorii zasłużonej kary. Przeciwnie – czuje się traktowany niesprawiedliwie i dąży do odwetu.
Doniesienia o „balowej” potyczce prezydenta Handzla z radnym Czerneckim to jeden z najczęściej czytanych i komentowanych przez sądeckich internautów wątków w ostatnich dniach. Jedni stoją #muremzaArturem, inni #muremzaLudomirem, a „Dobry Tygodnik Sądecki” #muremzazgodą. I niech żyje bal.
Przemyślcie Panowie.

Przeczytaj więcej inspirujących tekstów w „Dobrym Tygodniku Sądeckim”:

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama