Arkadiusz Mularczyk nowym członkiem Krajowej Rady Sądownictwa

Arkadiusz Mularczyk nowym członkiem Krajowej Rady Sądownictwa

Dzisiaj tuż po północy (22 listopada) Sejm wybrał posłów, którzy będą reprezentantami w Krajowej Radzie Sądownictwa. Wśród nich znalazł się Arkadiusz Mularczyk. Głosowaniu towarzyszyła burzliwa atmosfera.

Oprócz parlamentarzysty z naszego okręgu w KRS znalazło się także trzech innych posłów Prawa i Sprawiedliwości: Marek Ast, Bartosz Kownacki i Kazimierz Smoliński. Ich kadencja w Radzie będzie trwała cztery lata.

Głosowanie wywołało mnóstwo kontrowersji. Można było wybrać czterech spośród sześciu kandydatów, więc zastosowano metodę wielokrotnego wyboru na urządzeniach do głosowania. Okazało się to dość skomplikowane i z sali zgłaszano problemy techniczne.

Wtedy, jak wynika z nagrania dostępnego na stronie Sejmu, słychać było kobietę mówiącą „Trzeba anulować, bo my przegramy”. Początkowo wiele osób sądziło, że słowa te wypowiedziała Barbara Bartuś, posłanka PiS z naszego okręgu, ponieważ w momencie gdy można było je usłyszeć, na wideo widać było parlamentarzystkę rozmawiającą z Ryszardem Terleckim. To przypuszczenie okazało się jednak fałszywe.

Marszałek Elżbieta Witek została poinformowana, że w pierwszym głosowaniu wszyscy posłowie oddali głos. Mimo to nie ujawniła jego wyników i postanowiła przeprowadzić powtórne głosowanie, w którym wygrali czterej posłowie Prawa i Sprawiedliwości.

Spotkało się to z oburzeniem i protestami ze strony opozycji. Padło oskarżenie, że działanie to było niezgodne z Regulaminem Sejmu i prawem. W związku z tym Lewica ogłosiła, że zawiadamia prokuraturę w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez panią marszałek. Natomiast przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej ogłosił, że został już przygotowany wniosek o odwołanie Elżbiety Witek z pełnionej przez nią funkcji. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości odpierają jednak zarzuty stawiane przez opozycję. Wicemarszałek Terlecki w rozmowie z dziennikarzami określił je jako „niepoważne”.

fot. Kancelaria Sejmu / Łukasz Błasikiewicz

 

Reklama