Dzieci w wypadku straciły mamę. Rodzeństwem opiekuje się babcia Danusia

Dzieci w wypadku straciły mamę. Rodzeństwem opiekuje się babcia Danusia

Alan, Dawid, Ola, Tylmanowa, wypadek, babcia Danuta

W tragicznym wypadku zginęła Ola – mama dwójki dzieci i jej partner. Jechał z nimi również 2-letni Alan, który długo walczył o życie w szpitalu. Chłopcem i jego siostrą zaopiekowała się babcia Danusia. Kobieta opiekuje się także ciężko chorą mamą. Jej codzienność, to praca bez wytchnienia. Czasami brakuje jej sił, ale również pieniędzy na walkę z rzeczywistością.

Do dramatycznego wypadku doszło 25 listopada 2021 roku. Około godziny 17. w Tylmanowej, na granicy dwóch powiatów – nowosądeckiego i nowotarskiego 29-letni Dawid stracił panowanie nad osobowym Peugeotem. Samochód dachował, a następnie uderzył w betonowy przepust. Z pojazdu pozostała bezkształtna kupa złomu. Na miejscu zginęła Ola ze Szczawnicy – mama dwójki dzieci i jej partner Dawid, który jak się później okazało, nie miał prawo jazdy. 2-letni Alan, który z nimi podróżował w foteliku, w ciężkim stanie trafił do szpitala.

Chłopiec walczył o życie – miał poważne obrażenia głowy, wielokrotne złamanie kości czaszki i trzewioczaszki, w tym złamania oczodołu prawego, liczne złamania kości szczęki i żuchwy, a także złamania kości piszczelowej lewej, ponadto mnóstwo otarć oraz krwiaków twarzoczaszki i okolicy czołowej. Ucierpiała też jego psychika.

Alan zamknął się w sobie, przestał się samodzielnie poruszać, wymawia zaledwie kilka słów. Często płacze, budzi się w nocy, pokazuje, że boli go prawa ręka i lewa noga. Obecnie wymaga stałej opieki przy poruszaniu się i jedzeniu. Dodatkowo, po ściągnięciu gipsu, utyka na lewą nogę.

Rodzinna tragedia

Nie tylko Alan stracił mamę, ale także jego 4-letnia siostrzyczka, która tego feralnego dnia nie podróżowała z rodziną. Zarówno chłopca, jak i jego siostrę przygarnęła mama zmarłej Oli – Danuta. Kobieta opiekuje się również mamą, która choruje na Parkinsona i ma depresję. Babcia całe swoje życie poświęca opiece swoich ukochanych, jednak często brakuje jej już siły, jest na skraju wyczerpania fizycznego i psychicznego. Dodatkowo stale musi martwić się o pieniądze na życie, które z każdym miesiącem jest coraz droższe.

Dom, w którym mieszka nie jest przystosowany dla małych dzieci. Pokój dla nich wymaga gruntownego remontu. Potrzebne jest także wsparcie w utrzymaniu domu. Za miesięczne opłaty babcia Danuta płaci ponad tysiąc złotych. Również żywność drożeje w zastraszającym tempie, co rujnuje niewielki budżet rodziny. Fundacja Auxilia założyła zrzutkę na pomoc dla tragicznie doświadczonej rodziny.

,,Zbierzmy kwotę, która zabezpieczy utrzymanie rodziny na najbliższy rok lub dłużej. Pomóżmy wyremontować pokój dla Alana i jego siostry” – apelują wolontariusze Fundacji Auxilia. Link do zbiórki: Pomoc dla Alana.

—>Oświadczenie Fundacji Auxilia w sprawie zbiórki dla Alana. 

O tragicznym wydarzeniu pisaliśmy —>TUTAJ. 

 

Reklama