Marzyła, by widzieć, jak dorasta jej niespełna dwuletnia córeczka Ada. Pragnęła towarzyszyć ukochanemu mężowi i wraz z nim cieszyć się życiem. W walkę o jej zdrowie włączyła się cała lokalna społeczność, wpłacając pieniądze na poczet jej leczenia w Magdeburgu. Niestety Agnieszka Cieślak-Kosińska, nauczycielka oraz utalentowana artystka z Łużnej przegrała walkę z rakiem. Jutro odbędzie się msza żałobna.
Kiedy końcem kwietnia apelowaliśmy o pomoc dla niej, nasi Czytelnicy nie zawiedli i również licznie dołączyli do akcji, za co serdecznie dziękujemy. Mieszkańcy regionu, jej przyjaciele, rodzina, a także zupełnie obce osoby dołożyły swoją cegiełkę na poczet walki z nieoperacyjnym, niepoddającym się chemii rakiem. Była nadzieja, którą dała Klinika Radiologii i Medycyny Nuklearnej w Magdeburgu. Koszt zaproponowanej terapii metodą radioembolizacji oszacowano na 150 tysięcy złotych.
Udało się uzbierać prawie 128 tys. Niestety wyniki Agnieszki pogorszyły się, a stan zdrowia nie pozwolił na jej transport do Niemiec. Odeszła 6 czerwca o 22.45. Msza Św. żałobna zostanie odprawiona jutro, 13 czerwca, o godzinie 14., w kościele pw. św. Marcina Biskupa w Łużnej.
,,Jej odejście, to ogromna strata, nie tylko dla jej męża Grzegorza, córki Ady, rodziny, ale także naszego środowiska. Była zaangażowanym w swoją pracę nauczycielem. Dzieliła się swoimi talentami. Chętnie udzielała wskazówek uczniom oraz ich rodzicom. Była pełna wrażliwości i dobra. Mężowi Agnieszki, Panu Grzegorzowi Kosińskiemu, córce oraz rodzinie składamy wyrazy szczerego współczucia. W modlitwie polecamy Duszę Ś.P. Agnieszki oraz ich całą rodzinę. Niech Matka Najświętsza ma Was w swej opiece. Przyjmijcie również nasze kondolencje” – napisał na swojej oficjalnej stronie wójt gm. Łużna Mariusz Tarsa.
Łużna. Młoda mama marzy, by widzieć, jak jej córeczka dorasta. Prosi o pomoc w walce z chorobą
Fot. arch. rodziny, za https://www.zostananiolem.pl/