Tato, weź wolne na Dzień Dziecka

Tato, weź wolne na Dzień Dziecka

W sieci krąży wzruszający spot, nakręcony przez sądeczan, który promuje akcję #WeźWolneNaDzieńDziecka. Ma zachęcić ojców, by 1 czerwca spędzili wspólnie ze swoimi dziećmi.

Znany sądecki raper Arkadio, czyli Arkadiusz Zbozień, nigdy nie zapomni wyprawy rowerowej ze swoim ojcem. Mieli przejechać tylko kawałek, a co chwilę dokładali kolejne odcinki drogi i dotarli do cioci mieszkającej w sąsiedniej miejscowości.

– Byłem wtedy małym chłopcem. Pamiętam ten efekt i ten sukces. To było dla mnie wielkie wyzwanie. Dzięki ci za to tato – mówi Arkadio w spocie promującym akcję #WeźWolneNaDzieńDziecka. Kampania ma uzmysłowić ojcom, jak ważne są wspólne chwile spędzone z dziećmi.

Nie chodzi o wielkie rzeczy, wyprawę dookoła świata, ale o wspólne działanie – wyjście na spacer, po zakupy, na rower. To są chwile, które nazywam momentami mocy ojca. Jeśli ktoś chce być świadomym rodzicem, warto, by szukał tych momentów – mówi Krzysztof Wnęk, pomysłodawca akcji. Wyjaśnia, że idea kampanii wzięła się z obserwacji rzeczywistości. Dziś ojcowie są tak zapracowani, że na budowanie relacji ze swoimi dziećmi brakuje im już czasu. – Albo zwyczajnie nie ma się na to siły – dodaje Wnęk. – Tymczasem, jeśli nie zbudujemy z dziećmi relacji w dzieciństwie, później może nie będzie to zupełnie niemożliwe, ale na pewno bardzo trudne – stwierdza ojciec trzech synów: Mikołaja (14 lat), Stasia (9 lat) i Wojtka (7 lat).

Krzysztof Wnęk opowiada, że dorośli, którzy wystąpili w spocie, reprezentowali dwie grupy rozmówców. Do pierwszej należeli ci, którzy odpowiadając na pytanie: Jakie dobre wspomnienie przywołujesz, myśląc o swoim ojcu?, nie potrafili wybrać z ich bogatej palety. Byli jednak i tacy, którzy długo zastanawiali się, co pozytywnego było w ich relacji z ojcami. Ujmujący jest głos Grzegorza, który mówi: „Mam z tatą wiele wspomnień, ale
ze swoim tatą mam jedną wielką czarną dziurę, jeżeli chodzi o wspomnienia… te dobre. Jest to studnia, która jest głęboka i brakuje tam dobrych wspomnień. Ale jest tam jedno światełko. Jest w nim wspomnienie, które się wychyla spoza tej studni i przypomina mi, kiedy tata wziął mnie na ślizgawkę zimą. Jest to myśl, która w chwilach trudnych pozwala mi przypomnieć sobie dobrego tatę. Dzięki ci tato za to chociaż jedno wspomnienie”.

– To chyba najważniejszy przekaz naszego spotu. Drobne rzeczy potrafią zapaść w pamięć na kilkadziesiąt lat i ukształtować przyszłość dorosłego człowieka – mówi Krzysztof Wnęk.

Sam wspomina wyjazd ze swoim ojcem do Szwecji na zbiór borówek. – Byłem już nastolatkiem. Okazało się, że zbiór opóźni się o dwa tygodnie. To był czas, który miałem okazję spędzić sam na sam z moim tatą. Chyba dopiero wtedy miałem możliwość lepiej go poznać. Niezapomniane dwa tygodnie z wędką w ręku. Bo tata lubił chodzić na ryby i tym mnie zaraził – opowiada Krzysztof Wnęk.

Jego ojciec dużo podróżował zawodowo, więc w domu był niemal gościem. Dziś Krzysztof Wnęk z perspektywy męża i ojca dostrzega, ile wyrzeczeń taki model rodziny kosztował jego rodziców. Kiedy więc sam założył rodzinę, razem z żoną przyjęli, że mogą podróżować, zmieniać miejsce zamieszkania, ale podstawowe założenie jest jedno: Robimy to razem.

Tak też Wnękowie mają zamiar spędzić 1 czerwca. Razem. Ich synowie, którzy również wystąpili w spocie, jasno powiedzieli, co chcą robić w Dzień Dziecka. Rodzinę czeka więc wspólna wyprawa rowerowa. – Z przerwą na odpoczynek w stolarni – podkreśla Staś.
Stolarnia to miejsce, w którym bardzo lubi spędzać czas z ojcem. Krzysztof Wnęk wraz z żoną Kingą są bowiem producentami domowego placu zabaw Figelo. Ich synowie są mocno zaangażowani w projektowanie i promocję rodzinnej firmy. – Chcą być obecni na każdym etapie powstawania Figelo – mówi uśmiechnięty ojciec.

Reakcja dorosłych na kampanię społeczną #WeźWolneNaDzieńDziecka przeszła oczekiwania jej
pomysłodawcy. Z radością czyta wpisy żon na Facebooku, kierowane do mężów: „Mów z szefem i bierz wolne”.

– Oczywiście nie chodzi o to, żeby wszyscy mężczyźni 1 czerwca nie przyszli do pracy, ale by dostrzegli potrzebę spędzania wolnego czasu z dziećmi. Czasu wysokiej jakości, czyli poświęconego tylko córkom i synom, bez zakłócaczy typu telefon czy telewizor – podkreśla Krzysztof Wnęk.

Fot. ARch. K. Wnęk

Czytaj „Dobry Tygodnik Sądecki”:

 

Reklama